Reklama
Rozwiń

Będziemy tracić przez brak rąk do pracy

Spędziłem urlop w Polsce nad morzem i na Mazurach. Dużo podróżowałem, ale z premedytacją omijałem duże aglomeracje. Po pierwsze, chciałem wypocząć, a po drugie, nie mogłem się powstrzymać przed możliwością bezpośredniego sprawdzenia, co się dzieje na rynku pracy w tej prawdziwej Polsce.

Publikacja: 22.08.2017 19:55

Będziemy tracić przez brak rąk do pracy

Foto: materiały prasowe

Okazało się, że w mniejszych miastach oraz na wsi jest bardzo źle. Pracodawcy poszukują na potęgę pracowników, wykorzystując każdą możliwość, aby zgłosić swoje zapotrzebowanie, poczynając od zwykłych kartek w formacie A4 przyklejonych do drzwi bądź witryny. W zasadzie nie spotkałem ani jednego pensjonatu, sklepu czy też małego punktu gastronomicznego, na którym nie wisiałaby informacja o poszukiwaniu rąk do pracy. Największe zapotrzebowanie jest oczywiście na podstawowe stanowiska, takie jak sprzedawcy w sklepach, pomoce kuchenne, kelnerzy. W tych zawodach zaczynają dominować obywatele Ukrainy, którzy po zniesieniu obowiązku wizowego przybywają do nas w znacznie większych ilościach niż jeszcze w ubiegłym roku. W zasadzie wchodząc do dowolnego lokalu na Pomorzu, usłyszy się dzisiaj obsługę mówiącą po polsku z przedwojennym lwowskim akcentem.

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Praca
Sportowe wakacje zapracowanych Polaków
Praca
Na sen poświęcamy więcej czasu niż na pracę zawodową? Nowe dane GUS
Praca
Wojna handlowa Donalda Trumpa hamuje wzrost zatrudnienia na świecie
Praca
Grupa Pracuj chce podwoić przychody w ciągu pięciu lat
Praca
Polskim firmom nie będzie łatwo odkrywać płacowe karty