Informatyzacja postępuje w takim tempie, że przewidywanie w biznesie w okresie dłuższym niż rok jest pozbawione sensu. W tym czasie znajdzie się bowiem rozwiązanie lepsze, tańsze i bardziej przyjazne dla użytkownika. To samo dotyczy przyszłości poszczególnych zawodów. Pewna światowej klasy uczelnia przeprowadziła badanie, w których wzięło udział kilkuset nauczycieli akademickich o profilu IT oraz specjalistów z biznesu informatycznego.
Według nich za mniej niż siedem lat zniknie potrzeba korzystania z żywego tłumacza, zaś za niecałe dziewięć wypracowania będą pisały specjalne programy. W tym ostatnim przypadku będzie to raj dla uczniów i nowe wyzwanie dla nauczycieli, jak określać, czy praca została napisana samodzielnie. W przypadku translatorów pozostanie jeszcze kwestia, czy programy będą na tyle zaawansowane, aby zastąpić również grupę przysięgłych tłumaczy. Czas pokaże. Pisarze nie zostaną aż tak szybko zastąpieni, gdyż dopiero za ponad 30 lat będzie możliwe, aby program sam napisał jakiś bestseller.