Projekt złożył PSL i jest on bliźniaczo podobny do tego przedstawionego w czerwcu br. w Sejmie poprzedniej kadencji. Przewiduje wprowadzenie możliwości nabycia prawa do emerytury tylko na podstawie stażu pracy. O to świadczenie będzie mogła starać się osoba, która udokumentuje 40 lat okresów składkowych.
Takie rozwiązanie będzie dawało możliwość wcześniejszego przejścia na emeryturę. Nie wszyscy będą mogli jednak skorzystać z takiej możliwości. Zgodnie z przepisami emerytalnymi do okresów składkowych nie wlicza się okresów pobierania zasiłków chorobowych czy opiekuńczych na dziecko, a także okresów nauki w szkole wyższej czy pobierania zasiłku przedemerytalnego z ZUS. Odliczając je ze stażu, może się okazać, że osoba, która miała przerwy w zatrudnieniu czy kłopoty ze zdrowiem niewiele zyska.
Nowela będzie za to bardzo korzystna dla rolników, którzy mogą gromadzić okresy składkowe już od 16. roku życia. Dzięki temu będą mogli nabyć prawo do wcześniejszej emerytury tuż po ukończeniu 56 lat. Na korzyść rolników przemawia też to, że nawet w razie wcześniejszego przejścia na emeryturę KRUS wyliczy im świadczenie na starych zasadach, czyli na podstawie stażu pracy. Wiek nie ma tu większego znaczenia.
W przypadku osób ubezpieczonych w ZUS przewidziane w noweli wcześniejsze przejście na emeryturę oznaczałoby bardzo niskie świadczenie. W nowym systemie kapitałowym wiek ma kluczowe znaczenie. Im emeryt jest młodszy, tym mniej pieniędzy dostanie.
Według PSL nowelizacja będzie kosztowała ponad 11 mld zł w czterech pierwszych latach. Złożą się na to zarówno zwiększone wydatki ZUS, jak i zmniejszone wpływy ze składek od osób, które zrezygnowały z pracy dla przejścia na emeryturę.