Reklama

Egipt: Sąd Najwyższy pozwala oddać wyspy Arabii Saudyjskiej

Sąd Najwyższy Egiptu uznał, że żaden inny sąd nie ma jurysdykcji nad kwestią przekazania przez Egipt dwóch wysp na Morzu Czerwonym Arabii Saudyjskiej - informuje Reuters.

Aktualizacja: 03.03.2018 20:57 Publikacja: 03.03.2018 20:32

Egipt: Sąd Najwyższy pozwala oddać wyspy Arabii Saudyjskiej

Foto: AFP

Tym samym Sąd Najwyższy zakwestionował wyroki wydane przez Najwyższy Sąd Administracyjny i Sąd Spraw Pilnych (Court of Urgent Matters) kwestionujące prawo rząda w Kairze do przekazania dwóch wysp (Tiran i Sanafir) Saudom.

"Podpis przedstawicieli egipskiego państwa pod porozumieniem ws. granicy morskiej między Egiptem a Arabią Saudyjską jest ponad wszelką wątpliwość suwerennym aktem (egipskich władz - red.)" - głosi oświadczenie egipskiego Sądu Najwyższego.

Parlament Egiptu ratyfikował umowę w czerwcu 2017 roku, a prezydent kraju ratyfikował ją tydzień później.

Przedstawiciele Egiptu i Arabii Saudyjskiej przekonują, że wyspy były częścią terytorium państwa Saudów i znalazły się jedynie pod tymczasową kontrolą Egiptu w 1950 roku, gdy Rijad poprosił Kair o ich ochronę.

Arabia Saudyjska udzieliła poparcia obecnemu prezydentowi kraju, Abd al-Fattahowi as-Sisiemu, gdy ten, w 2013 roku doprowadził do obalenia prezydenta Muhammada Mursiego.

Reklama
Reklama

Decyzja o przekazaniu dwóch wysp Saudom doprowadziła do ulicznych protestów w Egipcie - były to największe tego typu wystąpienia od czasu objęcia władzy przez as-Sisiego.

Polityka
Brytyjscy politycy bronią BBC przed atakami Trumpa. „Chce ingerować w naszą demokrację”
Polityka
Donald Trump pozywa BBC. Domaga się nawet 10 mld dolarów odszkodowania
Polityka
Donald Trump o zamordowaniu Roba Reinera: Cierpiał na zespół zaburzeń Trumpa
Polityka
Majątek Trumpów rośnie na kryptowalutach
Polityka
Trump podbija Amerykę Łacińską. W Chile wybory wygrał jego sojusznik
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama