- Adresatem moich spotkań i debat będzie każdy mieszkaniec Wrocławia. Mnie interesuje rozmowa z nimi o ich troskach i potrzebach, a nie z politykiem, który jak na razie udowodnił jedynie, że stać go na kupno mieszkania w każdym mieście w Polsce - mówi o byłym polityku PiS Stachowiak-Różecka.
"Miasto straciło na 3 latach antysamorządowych rządów PiS: koszty chaotycznej reformy szkolnej, konflikt z UE, który ograniczy przyszłe pieniądze na rozwój, 'lex deweloper'... Moja kontrkandydatka przykłada do tego rękę. Czas się wytłumaczyć" - pisze z kolei na Twitterze Ujazdowski.
- Nie mogę się doczekać debat o Wrocławiu i z wrocławianami. Palę się do nich! Jestem gotowa rozmawiać na każdy, nawet najtrudniejszy temat. Poczekam jednak do czasu, aż koalicja "jest świetnie nic nie zmieniajmy" wyłoni swojego przedstawiciela - komentuje w rozmowie z gazetawroclawska.pl kandydatka PiS nawiązując do faktu, że we Wrocławiu PO i Nowoczesna, a także środowisko dotychczasowego prezydenta miasta, Rafała Dutkiewicza, jak dotąd nie były w stanie wskazać wspólnego kandydata w wyborach.