- SLD wróci do Sejmu. Gwarantuje wam to, obiecuje wam to. SLD przetrwał i będzie wielką siłą. Jeśli nie wróci - podam się do dymisji. Ale mam dla was dobrą informację - nie planuje tego. - mówił w trakcie konwencji Czarzasty.
Delegaci na konwencję mają teraz zatwierdzić program Sojuszu na wybory samorządowe oraz kształt koalicji SLD-Lewica Razem. W jej skład poza SLD będą wchodzić mniejsze partie i organizacje lewicowe.
Czarzasty w swoim przemówieniu zwrócił się zarówno do wyborców PiS, jak i PO. - W tym miejscu apeluję do PiS. Nie apeluję do władz PiS, bo ono łamie prawo. Ale do elektoratu PiS: damy wam wszystko to, co daje wam PiS, ale nie zabierzemy tego, co PiS wam zabiera. Będziemy gwarantem spraw socjalnych, ale będziemy też gwarantem waszych wolności. PiS nie jest jedyną alternatywą dla elektoratu socjalnego - podkreślał.
Lider SLD mówił też o wyborcach PO. - Bez względu na to, ile błędów SLD zrobił, to ile jeszcze dacie się oszukiwać? Ile jeszcze będziecie się nabierali na gładkie słówka? PO mówi, że chce rozwiązać CBA, IPN. Kto powołał CBA i IPN? PiS i PO. Pokazaliście PiS drogę, z której PiS korzystało. Proszę o to: analizujcie, nie dajcie się na gładkie słowa nabierać.
W swoim przemówieniu Czarzasty porównał też podejście Kaczyńskiego i Schetyny w sprawach samorządowych.- Jak patrze na PiS i PO i myślę o samorządzie, to myślę, że to kpina. Czym się różni Schetyna, który przywozi z Warszawy prezydenta Wrocławia, od Kaczynskiego, który tym prezydentom będzie ustalał pensje? - pytał Czarzasty. I stwierdził, że Schetyna oszukuje, gdy mówi o wielkim marszu opozycji. - Nie zadzwonił do Kosiniaka-Kamysza, nie zadzwonił do Czarzastego. Mówi o koalicji, a oszukuje - dodał.
Wcześniej lider Sojuszu w przemówieniu mówił o 6 sprawach, które są szczególnie istotne dla SLD. To m.in. kwestia historii, integracji z UE, świeckiego państwa, społeczeństwa obywatelskiego, ładu konstytucyjnego i spraw socjalnych, w tym 500 Plus. Jak zapowiedział, SLD chce utrzymania programu z jednoczesnym wprowadzeniem do niego modyfikacji. W sprawach świeckiego państwa Czarzasty zapowiedział renegocjację konkordatu, jeśli SLD wróci do władzy.