Mucha chce być liderką PO, bo, jak uzasadniała, "wygranie dzisiaj szefostwa Platformy to jest narzędzie do celu".
Czytaj także: Czy Schetyna może oddać władzę w PO bez walki?
- Celem jest wygranie wyborów prezydenckich, wygranie wyborów parlamentarnych i wygranie Polski. Bo dzisiaj Polska jest ciągnięta w stronę, która po prostu wróży jej przepaść - mówiła posłanka.
Mucha uważa, że przez najbliższe lata do czasu następnych wyborów parlamentarnych PO, jako największa partia opozycyjna "ma przez najbliższe cztery lata harować pod przewodnictwem premiera in spe", by być przygotowaną do rządzenia natychmiast po "odbiciu władzy z rąk PiS".
Kandydując Joanna Mucha chce zaproponować, aby każdy z jej rywali zaproponował po dwa tematy do cyklu debat. Sama Mucha chce zaproponować debatę na temat praw kobiet - bo, podkreśliła, jest jedyną kobietą w gronie kandydatów - oraz klimatu.