Reklama

Jak rozumieć prezydenta USA?

Szczyt w Brukseli. Trump zaczyna zagrażać bezpieczeństwu Europy. O Putinie mówi z uznaniem „konkurent".

Aktualizacja: 13.07.2018 06:39 Publikacja: 12.07.2018 19:03

Wydawało się, że drugi dzień szczytu w Brukseli upłynie spokojnie. Prezydent Donald Trump nagle jedn

Wydawało się, że drugi dzień szczytu w Brukseli upłynie spokojnie. Prezydent Donald Trump nagle jednak zagroził, że Ameryka „pójdzie własną drogą”.

Foto: AFP

Powszechnie spodziewano się, że na szczycie NATO w Brukseli amerykański prezydent będzie się zachowywał prowokacyjnie. Ale to, co się stało, przekroczyło najśmielsze oczekiwania. Donald Trump zagroził, prawie, wycofaniem USA z NATO. O Władimirze Putinie, z którym się spotka w poniedziałek w Helskinakch, mówił: – Nie mogę powiedzieć przyjaciel, bo mało się znamy. Ale może w przyszłości.

Dyplomaci w sojuszu nie mają wątpliwości. – Tutaj potrzebny jest psycholog. Inaczej nie zrozumiemy, o co mu chodzi – mówi nieoficjalnie jeden z nich. Pierwszego dnia szczytu w środę Trump z rana zaatakował Angelę Merkel, uznając, że poparcie Niemiec dla projektu Nord Stream 2 świadczy o kompletnej zależności tego kraju od Rosji. Potem jednak spotkał się z niemiecką kanclerz na dwustronnej rozmowie i zapewniał o świetnych relacjach. W miarę spokojnie zachowywał się także w czasie głównej sesji szczytu NATO, która była poświęcona jego ulubionemu tematowi, czyli zwiększaniu wydatków na cele wojskowe, i podpisał się pod wspólną deklaracją sojuszu. Mimo że kilka tygodni wcześniej odmówił poparcia USA dla wspólnej deklaracji G7.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Polityka
Strefa Gazy. Zachód nie może już znieść informacji o umierających z głodu dzieciach
Polityka
System Orbána bankrutuje. Węgrzy biednieją w oczach
Polityka
UE i USA osiągnęły porozumienie w sprawie ceł. Unia będzie musiała zwiększyć inwestycje
Polityka
Raman Pratasiewicz. Wykorzystany, porzucony i zapomniany
Polityka
Holenderski parlament miał debatować o Strefie Gazy. Posłowie wybrali wakacje
Reklama
Reklama