Aktualizacja: 23.07.2018 20:14 Publikacja: 22.07.2018 18:49
Foto: AFP
Im mniej czasu na wynegocjowanie porozumienia, tym częściej pojawiają się różnice zdań i postulaty w niektórych miejscach, również w Warszawie, żeby wyjść naprzeciw Londynowi. Co to jednak miałoby oznaczać? Theresa May przedstawiła białą księgę, czyli propozycję przyszłego modelu relacji między Wielką Brytanią i UE. Przekracza ona czerwone linie, które od początku brexitowych negocjacji były tak wyraźnie formułowane przez Unię. Czyli przede wszystkim niepodzielność rynku wewnętrznego. Bruksela mówiła, że nie ma dostępu do wspólnego rynku dóbr, usług i kapitału, jeśli jednocześnie zamyka się granice na przepływ pracowników. Dodatkowo oczywiście dostęp do najbogatszego na świecie rynku musi się wiązać z koniecznością poddania się jurysdykcji unijnego sądu czy płacenia do unijnego budżetu.
Obrońcy praw człowieka upominają się o więźniów politycznych przetrzymywanych od lat w kazamatach Aleksandra Łuk...
Minister rolnictwa Japonii Taku Etō podał się do dymisji, po tym jak stwierdził, że nie kupuje ryżu, ponieważ do...
Gavin Newsom był symbolem polityki progresywnej Partii Demokratycznej. Teraz zaskakuje mało liberalnymi posunięc...
Po poniedziałkowej rozmowie telefonicznej z Władimirem Putinem Donald Trump wycofuje się z żądania bezwarunkoweg...
Jak wynika z książki Jake'a Tappera z CNN i Alexa Thompsona z Axios, w ostatnich dwóch latach swojej prezydentur...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas