W debacie ostatecznie wzięli więc udział Tomasz Lewandowski (Lewica), Jarosław Pucek (Dobro Miasta), Dorota Bonk-Hammermeister (Prawo do Miasta) i Przemysław Jakub Hinc (Kukiz'15).
Jacek Jaśkowiak, obecny włodarz Poznania, jak pisze radio TOK FM "miał już wcześniej zaplanowany wyjazd służbowy do Berlina" i "od razu było wiadomo, że ten termin nie pasuje prezydentowi".
Tadeusz Zysk, kandydat PiS, twierdzi jednak, że o wyjeździe Jaśkowiaka dowiedział się z gazety.
- Przyszedłem tylko dlatego, żeby wyrazić swoje zdanie: że debata bez prezydenta jest bezsensowna. Jeśli rzeczywiście Jacek Jaśkowiak miał zaplanowany wyjazd, to co szkodziło powiadomić wczoraj, przedwczoraj czy trzy dni wcześniej? - zastanawiał się Zysk w rozmowie z Radiem Poznań.
- Nic nie szkodzi na przeszkodzie, żebyśmy się jeszcze raz spotkali, porozmawiali i zadali pytania. Chciałbym spojrzeć w oczy prezydentowi Jaśkowiakowi, bo nigdy się z nim nie spotkałem i zapytać, dlaczego tyle naobiecywał i tego nie zrealizował - dodał Zysk.