Pakiet społecznych propozycji dotyczących m.in. emerytur i sfery budżetowej, współpraca z ZNP, środowiskiem pielęgniarek i Krajową Partią Emerytów i Rencistów. Platforma Obywatelska coraz mocniej stawia na sprawy społeczne w swojej kampanii. Jak mówią nam politycy partii Grzegorza Schetyny, deklaracja podpisana w niedzielę w Krakowie pokazuje strategiczny kierunek, który ma być kluczowy nie tyle w kampanii samorządowej, co bardziej w walce o Sejm za rok.
Konwencja Koalicji Obywatelskiej w Krakowie – jak twierdzą politycy PO, z którymi rozmawialiśmy – miała być jedną z ważniejszych w tej kampanii. – Nie będziemy ponownie podwyższać wieku emerytalnego – zapowiedział Schetyna. I podkreślił, że po przejęciu władzy zostanie wprowadzona trzynasta emerytura oraz zachęty dla wszystkich, którzy będą chcieli pracować po przekroczeniu wieku emerytalnego. Co ciekawe, Schetyna zapowiedział też, że jego partia przywróci funkcjonariuszom służb mundurowych ich emerytury. To temat, który do tej pory był kluczowy dla SLD.
Schetyna zaproponował też polepszenie sytuacji pielęgniarek oraz podniesienie pensji nauczycielom. Samorządy mają dostać propozycje „złotówka za złotówkę" dotyczącej dopłat z budżetu państwa dla tych samorządów, które wprowadzają podwyżki dla nauczycieli. Wg PO podpisana w niedzielę deklaracja to wzmocnienie całej Koalicji Obywatelskiej. Wspólną deklarację nazwaną Obywatelskim Paktem Pracowniczym podpisali prezes ZNP Sławomir Broniarz, Tomasz Mamiński, czyli szef Krajowej Partii Emerytów i Rencistów, oraz Zofia Foryś, dyrektor w krakowskim szpitalu im. Rydygiera.
Schetyna w czwartek odwiedził protestujące pielęgniarki w Przemyślu. Tam kilkadziesiąt dni trwa ich strajk głodowy. W jego przemówieniu znalazły się też odniesienia do PiS i procesu z ubiegłego tygodnia. – Kłamca nie może być premierem RP – mówił Schetyna.
„Uważam, że wystąpienie G. Schetyny w Krakowie przebiło kolejne granice populizmu, hipokryzji i kłamstwa. Widać efekt wizyty u Niemców" – napisała na Twitterze Beata Mazurek, rzecznik PiS. Można spodziewać się, że PiS będzie uderzać w wiarygodność Platformy w składaniu społecznych deklaracji.