W jej trakcie padły seksistowskie uwagi od prezydenta miasta Romana Smogorzewskiego. - Każdy popełnia błędy. Rozmawiałam z nim [Grabcem] i był zaszokowany. Powinien zareagować, ale nie zrobił tego. Ja jestem kobietą i na pewno bym zareagowała. Cała nasza formacja powinna reagować - mówiła Kidawa-Błońska, dopytywana przez prowadzącego program Piotra Witwickiego.
- Prosiłabym panią rzecznik Mazurek, panią marszałek, że skoro tak surowo ocenia naszego kolegę, który nie powinien się tak zachować, to żeby zwróciła uwagę na swoich kolegów, którzy występują na konwencjach PiS, a mają zarzuty przemocy domowej. Wszyscy razem powinniśmy się przeciwstawiać i nie mówić: lepszy, gorszy – mówiła wicemarszałek Sejmu.
W niedzielę pojawił się klip z udziałem prezydenta Legionowa, w którym tłumaczy m.in. że jego słowa zostały wyrwane z kontekstu