Prokuratura czeka na „taśmy Kaczyńskiego”

Dołączona do zawiadomienia teczka dokumentów w sprawie Srebrnej nie zawiera nagrań. A to one mają być dowodem na oszustwo.

Aktualizacja: 04.02.2019 22:20 Publikacja: 04.02.2019 18:28

Prokuratura czeka na „taśmy Kaczyńskiego”

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Chociaż postępowanie w sprawie rzekomego oszustwa austriackiego biznesmena przez prezesa PiS jest na etapie sprawdzającym i nie wiadomo, czy śledztwo w ogóle zostanie wszczęte – zdaniem prawników – to nagrania, których miał dokonać Gerard Birgfellner na Nowogrodzkiej, będą najmocniejszym dowodem na ewentualne złamanie prawa.

– Do zawiadomienia o przestępstwie dołączono jedynie segregatory dokumentów, jednak bez kopii nagrań, które opublikowała „Gazeta Wyborcza". Dlaczego, trudno mi to wyjaśnić. Trwa analiza zawiadomienia. Sprawa jest na etapie czynności sprawdzających – mówi „Rzeczpospolitej" prok. Łukasz Łapczyński, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Pozostało jeszcze 82% artykułu

Tylko 99 zł za rok.
Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Polityka
Akcja mobilizacja. Sztaby kandydatów mają napięte plany na finisz kampanii
Polityka
Nowy sondaż „Rzeczpospolitej”: Afera mieszkaniowa Nawrockiego bulwersuje nawet wyborców PiS
Polityka
Rząd Donalda Tuska zmienił nazwę programu. Usunął nazwisko ministra w rządzie PiS
Polityka
Sondaż partyjny. Podział mandatów kończy rządy Donalda Tuska. Trzecia Droga na progu
Polityka
Sławomir Mentzen informuje o groźbach, jakie otrzymuje. Grozić mają Ukraińcy