O niezarejestrowaniu swojego komitetu Walentynowicz poinformował na Facebooku. Brak wystarczającej liczby podpisów tłumaczy bardzo krótkim okresem zbierania podpisów, który dla "komitetu nie posiadającego ogromnych struktur okazał się być zaporowym".
Walentynowicz napisał, że do chwili zamknięcia listy kandydatów jego komitetowi udało się zebrać jedną trzecią wymaganych podpisów.
Wnuk legendy Solidarności podziękował wszystkim, którzy zdecydowali się go poprzeć w walce o prezydenturę w Gdańsku.
"Walkę lepiej honorowo przegrać, niż jej nie podjąć wcale. Następnym razem będzie lepiej" - zakończył.
Zamiar kandydowania w wyborach zgłosili wcześniej: Aleksandra Dulkiewicz (KWW Wszystko dla Gdańska Aleksandry Dulkiewicz - nazwa została zmieniona w wyniku protestów Grzegorza Brauna, który obecnie kwestionuje legalność zebranych podpisów) Grzegorz Braun (reżyser i scenarzysta, startuje z własnego komitetu), Piotr Walentynowicz (były radny miasta, wnuk Anny Walentynowicz, wystawiony przez KWW Gdańsk dla Mieszkańców), Andrzej Kania z komitetu Alternatywa Społeczna, Marek Skiba (KKW Odpowiedzialni-Gdańsk), Adam Stankiewicz (KKW Gdańsk to nie Palermo), Dorota Maksymowicz-Czapkowska (KKW Akcja Normalny Kraj), Sławomir Ziembiński (KKW Nasz Polski Gdańsk).