Hakerzy zaatakowali skrzynkę Dworczyka. Szef KPRM wydał oświadczenie

We wtorek wieczorem na profilu żony Michała Dworczyka pojawiła się informacja o zaatakowaniu przez cyberprzestępców skrzynki e-mail szefa Kancelarii Premiera. W nocy szef KPRM wydał oświadczenie w tej sprawie.

Aktualizacja: 09.06.2021 11:55 Publikacja: 09.06.2021 00:19

Hakerzy zaatakowali skrzynkę Dworczyka. Szef KPRM wydał oświadczenie

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

Opublikowane na Facebooku oświadczenie, jak wynikało z treści, miało być napisane przez Michała Dworczyka. "Z przykrością muszę poinformować, że moja skrzynka e-mail została zhakowana przez nieznane osoby" - czytamy. Jak później wyjaśnił Dworczyk, zostało ono sfabrykowane.

"Sprawcami zostały skradzione dokumenty służbowe, które zawierają informacje niejawne i mogą być wykorzystane do wyrządzenia szkody bezpieczeństwu narodowemu RP, a także mogą być wykorzystane jako dowód rzekomej polskiej ingerencji w sprawy wewnętrzne Białorusi" - przekazano. (pisownia oryginalna)

Dodatkowo poinformowano, że część dokumentów została opublikowana w serwisie Telegram. Ich autentyczności nie udało się potwierdzić.  

W nocy Michał Dworczyk opublikował na Twitterze oświadczenie w tej sprawie. 

"W związku z doniesieniami dotyczącymi włamania na moją skrzynkę email i skrzynkę mojej żony, a także na nasze konta w mediach społecznościowych, poinformowane zostały stosowne służby państwowe" - przekazał szef KPRM.

"Zważywszy na to, że informacje zostały opublikowane w rosyjskim serwisie społecznościowym Telegram oraz fakt, że przez 11 lat miałem zakaz wjazdu na teren Białorusi i Rosji jako osoba aktywnie wspierająca przemiany demokratyczne na terenie byłego ZSRR, traktuję ten atak jako jeden z elementów szeroko zakrojonych działań dezinformacyjnych zawierających sfałszowane i zmanipulowane informacje" - czytamy.

Dworczyk poinformował, że "w skrzynce mailowej będącej przedmiotem ataku hakerskiego nie znajdowały się żadne informacje, które miały charakter niejawny, zastrzeżony, tajny lub ściśle tajny"

"Z całą pewnością można stwierdzić, iż celem tego typu cyberataków jest dezinformacja i w związku z tym właściwe służby specjalne RP prowadzą wszelkie niezbędne działania wyjaśniające" - czytamy w oświadczeniu.

Opublikowane na Facebooku oświadczenie, jak wynikało z treści, miało być napisane przez Michała Dworczyka. "Z przykrością muszę poinformować, że moja skrzynka e-mail została zhakowana przez nieznane osoby" - czytamy. Jak później wyjaśnił Dworczyk, zostało ono sfabrykowane.

"Sprawcami zostały skradzione dokumenty służbowe, które zawierają informacje niejawne i mogą być wykorzystane do wyrządzenia szkody bezpieczeństwu narodowemu RP, a także mogą być wykorzystane jako dowód rzekomej polskiej ingerencji w sprawy wewnętrzne Białorusi" - przekazano. (pisownia oryginalna)

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Marcin Mastalerek o Donaldzie Tusku: My wiemy, że on jest prorosyjski
Polityka
PiS, KO i Lewica rzucają poważne siły na wybory do europarlamentu. Dlaczego?
Polityka
Sondaż: Kto wygra wybory do PE? Polacy wskazują wyraźnego faworyta
Polityka
„Nie chcemy polexitu, tylko reformy Unii Europejskiej”. Konwencja wyborcza PiS
Polityka
Rada ministrów na śmieciówkach. Jak zarabiali członkowie rządu w zeszłym roku?