Karczewski: Służbę zdrowia trzeba reformować łagodnie

Wiem, że jest dużo do zrobienia w służbie zdrowia, ale bardzo dużo zrobiliśmy, czyli to tylko dowód na to, jakimi fatalnymi ministrami była Ewa Kopacz i pan Arłukowicz. Oni tylko zrobili bałagan - stwierdził w "Rozmowie Piaseckiego" marszałek Senatu Stanisław Karczewski

Aktualizacja: 02.10.2019 10:09 Publikacja: 02.10.2019 08:39

Karczewski: Służbę zdrowia trzeba reformować łagodnie

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski

Karczewski przekonywał, że choć wiele jest jeszcze do zrobienia,  w sferach istotnych dla służby zdrowia - kadry, pieniądze, organizacja - rząd Prawa i Sprawiedliwości "zrobił bardzo dużo". Mówił m.in. o dofinansowaniu w wys. 100 mld zł, zwiększeniu limitów na studia medyczne, ocenił też, że w przypadku pielęgniarek "mamy bardzo dobra sytuację", bo coraz więcej jest kandydatów i kandydatek do tego zawodu.

- W służbie zdrowia bardzo dużo zrobiliśmy. Potrzeba naprawy publicznego sektora opieki zdrowotnej jest sprawą pilną, to oczywiście, bardzo dużo zrobiliśmy przez te 4 lata - mówił Karczewski.

Marszałek Senatu przekonywał, że działania PiS udowodniły, jak złymi ministrami byli szefowie resortu zdrowia poprzedniej ekipy rządzącej, Bartosz Arłukowicz i Ewa Kopacz. - Oni tylko zrobili bałagan - stwierdził Karczewski.

Czytaj także: Rzecz o służbie zdrowia, czyli prezesowi do sztambucha

Robienie bałaganu polegało na tym, zdaniem marszałka, że Kopacz i Arłukowicz chcieli prywatyzować służbę zdrowia i uważali, że "rynek i pieniądz zweryfikuje i rozwiąże problemy".

- Nie może być rynku w służbie zdrowia. Służba zdrowia musi być taka, jak służba policji, jak państwowa straż pożarna - przekonywał Karczewski.

Na pytanie, dlaczego PiS nie zrealizowało jednej ze swoich głównych obietnic wyborczych w dziedzinie ochrony zdrowia, czyli likwidacji NFZ, Karczewski odpowiedział: - Uznaliśmy że nie będziemy likwidować. Uszczelniliśmy ten garnek i nie wyciekają pieniądze.

Gość "Rozmowy Piaseckiego" odpowiedział także na zarzut dotyczący kolejek do specjalistów, które wbrew obietnicom PiS nie zmalały. Karczewski stwierdził, że przez 4 lata nie da się zmienić systemu, a służba zdrowia musi byc reformowana stopniowo.

- Nie bądźmy naiwni. Służba zdrowia nie może być reformowana w sposób gwałtowny, po prostu nie da rady. Zmiany muszą łagodne, powolne, konsekwentne. I my tak to robimy - powiedział.

Karczewski przekonywał, że choć wiele jest jeszcze do zrobienia,  w sferach istotnych dla służby zdrowia - kadry, pieniądze, organizacja - rząd Prawa i Sprawiedliwości "zrobił bardzo dużo". Mówił m.in. o dofinansowaniu w wys. 100 mld zł, zwiększeniu limitów na studia medyczne, ocenił też, że w przypadku pielęgniarek "mamy bardzo dobra sytuację", bo coraz więcej jest kandydatów i kandydatek do tego zawodu.

- W służbie zdrowia bardzo dużo zrobiliśmy. Potrzeba naprawy publicznego sektora opieki zdrowotnej jest sprawą pilną, to oczywiście, bardzo dużo zrobiliśmy przez te 4 lata - mówił Karczewski.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Piotr Müller o Jacku Kurskim: Nie atakuje się kolegów z listy
Polityka
Wicepremier Krzysztof Gawkowski kupił kradziony samochód. Na razie jest świadkiem
Polityka
Ukrainiec ucieka przed poborem. Lawina wniosków o ochronę międzynarodową
Polityka
Zajączkowska-Hernik: Konfederacja będzie bronić obrotu gotówkowego
Polityka
Trzecia Droga przekłada termin prezentacji list wyborczych. Hołownia wskazał powód
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO