– Bez cienia wątpliwości: swastyki i CDU są nie do pogodzenia – tymi słowy przerwał okres kłopotliwego milczenia Reiner Haseloff (CDU), premier Saksonii-Anhalt, w sprawie jednego z liderów jego partii w tym landzie. Nazywa się Robert Möritz i jak twierdzą jego partyjni koledzy, ma kilka tatuaży swastyk na ciele. Zamknięte w kole tworzą tzw. czarne słońce, okultystyczny symbol SS.
Sam podejrzany przyznał, że był w przeszłości aktywistą jednej z grup neonazistowskich. Ale się zmienił i jest już dobrym chadekiem i demokratą i nie zamierza rezygnować z działalności politycznej w CDU. Ma zresztą w partii obrońców. Nielicznych.