Włodzimierz Czarzasty w programie "Onet Rano” skomentował słowa prezydenta Andrzeja Dudy, który w rozmowie z Wprost zadeklarował rozważenie podpisu pod ustawą o związkach partnerskich. - Związki partnerskie działają na polską prawicę, jak płachta na byka - stwierdził lider SLD. - Polska prawica utożsamia związki partnerskie wyłącznie ze związkami homoseksualnymi. Głównie gejowskimi i jeszcze te związki mają natychmiast adoptować dzieci. To jest tragedia cywilizacyjna dodał. - 29 proc. dzieci w Polsce rodzi się w związkach partnerskich. Wszyscy o tym zapominają. Prawo powinno być dostosowywane do życia. Jeżeli nikt nie jest krzywdzony, opluwany i nikomu to nie szkodzi, to dlaczego ludzie nie mają prawa żyć tak, jak chcą? Dlaczego muszą wziąć ślub, a najlepiej zrobić to w Kościele? Niech każdy robi, co chce - podkreślił Włodzimierz Czarzasty.
Lider SLD wypowiedział się także na temat wyborów prezydenckich. - Może tak się zdarzyć, że do drugiej tury wejdzie ktoś na poziomie 16-17 proc. Uważam, że jest to w zasięgu trzech osób - powiedział Czarzasty. - Myślę o Biedroniu, Kosiniaku-Kamyszu i Kidawie-Błońskiej - dodał. - Ciekawy moment będzie, gdy Biedroń złapie notowania powyżej 10 proc., a Kidawa-Błońska poniżej 20 proc. - podkreślił.
Zdaniem Czarzastego, „na pewno będzie druga tura”. - Zgłoszeni w tej chwili kandydaci praktycznie wypełniają elektoraty, które funkcjonują w Polsce - stwierdził. - Mamy bardzo mocne struktury, dlatego Biedroń wejdzie do drugiej tury - ocenił Czarzasty. - Gdy byłem wybierany na szefa partii, to głosowało 15 tys. ludzi. Teraz były wybory w PO – głosowało 9 tys. osób. To świadczy o sile struktur - podkreślił.