Trudno o bardziej pechową sekwencję zdarzeń dla Andrzeja Dudy. Prezydent spotka się z Donaldem Trumpem w środę, dzień po publikacji wybuchowych wspomnień doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego z lat 2018–2019. Na 500 stron książki chyba największe zażenowanie budzi ta, na której znalazł się opis spotkania prezydenta USA z kanclerz Niemiec.
„Merkel spytała (Trumpa – red.), co zamierza zrobić z Ukrainą. Trump odpowiedział pytaniem, co ona zamierza zrobić z Ukrainą. Następnie spytał: »Czy my naprawdę chcemy Fortu Trump (w Polsce)?«. Odpowiedziałem, że zgodził się na to w trakcie kilku rozmów z polskim prezydentem Andrzejem Dudą, że Polacy płacą za jego budowę i że leci 1 września do Polski na obchody 80. rocznicy nazistowskiej napaści, ale to go nie powstrzymało. Powiedział, że nie pamięta, aby się zgodził na Fort Trump, co pokazywało albo stan jego pamięci, albo zdolność do odsuwania wszystkiego, czego nie chciał pamiętać". „Esper (sekretarz obrony – red.) starał się wytłumaczyć, że wojska w Polsce będą obecne na zasadzie rotacyjnej, a nie stałej, ale Trump już był przy kolejnym punkcie, trwających właśnie manewrów w Korei Południowej".