Reklama

Kto stoi za przepisem wyłączającym odpowiedzialność karną urzędników

Posłowie KO pytają premiera, kto jest autorem zmiany wyłączającej odpowiedzialność karną urzędników. I mówią, że to większa afera niż Rywingate.

Aktualizacja: 02.07.2020 06:15 Publikacja: 01.07.2020 18:39

Kto konkretnie jest pomysłodawcą artykułu? - dopytują premiera Mateusza Morawieckiego posłowie KO

Kto konkretnie jest pomysłodawcą artykułu? - dopytują premiera Mateusza Morawieckiego posłowie KO

Foto: Fotorzepa/ Roman Bosiacki

Funkcjonariuszowi publicznemu, który przekraczając uprawnienia, działa na szkodę interesu publicznego, grozi do trzech lat więzienia. Z jeszcze większą karą, bo nawet dziesięciu lat więzienia, musi liczyć się ten, kto wyrządza znaczną szkodę gospodarczą podległej sobie instytucji.

Tak głosi kodeks karny, jednak przepisy nie mają zastosowania w pandemii. Przyjęta 31 marca przez Sejm rządowa tarcza antykryzysowa przewiduje, że „nie popełnia przestępstwa określonego w art. 231 lub art. 296 ustawy Kodeks karny (...), kto w okresie stanu epidemii ogłoszonego z powodu COVID-19, nabywając towary lub usługi niezbędne dla zwalczania tej epidemii narusza obowiązki służbowe lub obowiązujące w tym zakresie przepisy, jeżeli działa w interesie społecznym”. Kolejna tarcza antykryzysowa ten przepis doprecyzowała.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Mateusz Morawiecki: Od sześciu lat nie obraziłem żadnego lidera Konfederacji
Polityka
Leszek Miller: Trzeba zmienić konstytucję, osłabić pozycję prezydenta
Polityka
Nowy sondaż: Rząd bez Konfederacji nadal jest niemożliwy
Polityka
Barbara Nowacka chwali edukację zdrowotną w szkołach. Udzieliła rady biskupom
Reklama
Reklama