- To jest oszustwo. Z tego miejsca chciałam zwrócić się do 12 tysięcy osób, które zagłosowały na posłankę Monikę Pawłowską w lubelskim, że nie mają już posłanki, ale mają nas - dodała.
- W sumie się cieszę, że pani Pawłowskiej z nami nie ma, skoro czuje, że w Porozumieniu czuje się lepiej, to niech się tam realizuje. Jeśli w Nowej Lewicy jesteśmy w stanie oddzielić ziarna od plew, to ja się bardzo cieszę - mówiła Scheuring-Wielgus.
A jak Monika Pawłowska mogła w ogóle znaleźć się na liście Lewicy?
- Każda osoba, która startowała z list Wiosny była sprawdzana. Pani Pawłowska jeszcze w niedzielę miała poglądy lewicowe, a w poniedziałek okazało się, że jest prawicowa. Dla nas to był szok, posłanka Pawłowska oszukała wyborców - podkreśliła Scheuring-Wielgus.
- Nikt nie poszedł za posłanką Pawłowską (w woj. lubelskim), wszyscy są z nami. Idziemy dalej - dodała.