Okręgi jednomandatowe poróżnią koalicjantów?

W samorządach niezwłocznie, do Sejmu stopniowo. PSL to się nie podoba

Publikacja: 03.11.2007 01:28

– Ordynacja większościowa to nasza propozycja od dawna. Teraz będziemy ją realizować – zapowiada Waldy Dzikowski, poseł PO. – Umożliwi to uporządkowanie sceny politycznej, jej polaryzację i stabilizację. – My w programie nie mamy takich superpomysłów – komentuje Marek Sawicki z PSL. – Sztuczki wyborcze nas nie interesują.

Ale PO ma bardzo konkretne plany. Już najbliższe wybory samorządowe w 2010 roku miałyby się odbyć według zasad nowej ordynacji. Trzeba je wprowadzić „niezwłocznie” – twierdzi Platforma. Gotowy projekt czeka od poprzedniej kadencji.

– W małych gminach zasady jednomandatowe już właściwie funkcjonują. Chcemy je wprowadzić w reszcie kraju, tak, aby w ten sposób wybierano wszystkich radnych – mówi Grzegorz Dolniak z PO. W wyborach do Sejmu Platforma zamierza na początek wprowadzić ordynację mieszaną. – Wiemy, że w Sejmie nie uda się znaleźć poparcia dla zmiany konstytucji, która jest niezbędna, aby wprowadzić okręgi jednomandatowe w całym kraju – dodaje Dolniak.

Projektu ordynacji do parlamentu PO jeszcze nie ma, ale propozycje zakładają, że połowa posłów lub nawet dwie trzecie byłoby wybieranych w okręgach jednomandatowych, głównie w dużych miastach. Reszta posłów byłaby wybierana według ordynacji proporcjonalnej. – Nie zawieszamy planów wprowadzenia ordynacji większościowej w 100 proc., jeśli tylko znajdzie się taka większość sejmowa – przekonuje Dzikowski. Tyle że przyszły koalicjant Platformy nawet nie chce słyszeć o zmianach w ordynacji samorządowej, nie mówiąc już o parlamentarnej. – Wprowadzenie ordynacji większościowej nie wiąże się z żadnymi dobrymi intencjami. To od lat powtarzany slogan – ocenia Sawicki. Jako przykład negatywnych skutków ordynacji większościowej podaje wybory do Senatu. – Czy Platformę poparło w wyborach 60 proc. społeczeństwa, a tyle mandatów PO dostała w Senacie? – pyta wzburzony poseł. – O tym z Platformą jeszcze nie dyskutowaliśmy, więc nie sądzę, aby to była dla PO najważniejsza sprawa.

Sugeruje też, że kwestia okręgów jednomandatowych może trafić do szuflady. – Negocjacje są w toku, ale wiele spraw może nie zostać poruszonych nawet przez cztery lata – dodaje dyplomatycznie Sawicki, który za najlepszą uznaje ordynację proporcjonalną. Według nieoficjalnych informacji mniejsze partie się obawiają, że okręgi jednomandatowe zmarginalizują albo całkowicie wyrzucą je ze sceny politycznej.

Politolog Radosław Markowski uważa, że jednomandatowe okręgi wyborcze mają więcej wad niż zalet. Jego zdaniem zaletą wyborów większościowych jest to, że po wyborach sprawnie idzie wyłanianie nowego rządu. – Ale wad jest znacznie więcej. Okręgi jednomandatowe rugują z polityki kobiety i przedstawicieli wszelkich mniejszości – wylicza Markowski. – Spada frekwencja wyborcza, bo są okręgi, w których zawsze wygrywa ta sama partia, a w efekcie zwolennicy partii przeciwnej w ogóle nie chodzą do urn. Poza tym są to wybory skrajnie upolitycznione, bo do walki ostatecznie stają tylko dwaj kandydaci.

Zdaniem Markowskiego obecna ordynacja umożliwia nam wybór konkretnego człowieka. Przy wyborach jednomandatowych głosuje się wyłącznie na partię. – Rzekome głosowanie na lokalny autorytet to mit – przekonuje Markowski. I dodaje, że politycy zanim zabiorą się do zmiany ordynacji, powinni wprowadzić do konstytucji przepis, że prawo zmienia się z myślą nie o najbliższych wyborach.

– Ordynacja większościowa to nasza propozycja od dawna. Teraz będziemy ją realizować – zapowiada Waldy Dzikowski, poseł PO. – Umożliwi to uporządkowanie sceny politycznej, jej polaryzację i stabilizację. – My w programie nie mamy takich superpomysłów – komentuje Marek Sawicki z PSL. – Sztuczki wyborcze nas nie interesują.

Ale PO ma bardzo konkretne plany. Już najbliższe wybory samorządowe w 2010 roku miałyby się odbyć według zasad nowej ordynacji. Trzeba je wprowadzić „niezwłocznie” – twierdzi Platforma. Gotowy projekt czeka od poprzedniej kadencji.

Pozostało 85% artykułu
Polityka
Nie będzie kredytu 0 proc. Chaos w polityce mieszkaniowej się pogłębia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Były szef RARS ma jednak szansę na list żelazny. Sąd podważa sprzeciw prokuratora
Polityka
Beata Szydło o Karolu Nawrockim: Grupa osób, która go kojarzyła, była niewielka
Polityka
Nawrocki zdecydował. Przedstawił „obywatelską rzeczniczkę obywatelskiego kandydata”
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Adrian Zandberg kandydatem na prezydenta? Paulina Matysiak: Na pewno jest kandydatem na kandydata