Premier wrócił już z Peru i Chile, ale dyskusja na temat jego wyjazdu wciąż trwa. W środę głos zabrał główny bohater.
– Z punktu widzenia narodu peruwiańskiego wyśmiewanie się z ich najważniejszego odznaczenia jest nietaktem. My byśmy czuli się dziwnie, gdyby w Peru ktoś uznał, że przyjęcie Orderu Orła Białego jest czymś kompromitującym i śmiesznym – strofował dziennikarzy szef rządu, który podczas wizyty w Peru został przez prezydenta Alana Garcię odznaczony Słońcem Peru (najwyższym peruwiańskim odznaczeniem państwowym).– Proszę, abyście byli nie wobec mnie, ale wobec naszych partnerów bardziej oględni – dodał premier.
Podczas tygodniowej podróży po Ameryce Południowej Donald Tusk odwiedził Peru i Chile. W Limie wziął udział w poświęconym m.in. kwestiom ubóstwa i zmianom klimatycznym szczycie UE – Ameryka Łacińska. Jednak po oficjalnych spotkaniach Tusk razem z żoną zwiedził najsłynniejsze miasto Inków Machu Picchu, jechał też zbudowaną przez polskiego inżyniera Ernesta Malinowskiego koleją transandyjską. W prasie hiszpańskiej przyznał, że to „podróż życia”. Opozycja nie zostawiła na Tusku suchej nitki.
Czulibyśmy się dziwnie, gdyby w Peru ktoś uznał, że Order Orła Białego jest czymś kompromitującym
Donald Tusk