Kidawa-Błońska oceniła, że w z związku z pandemią koronawirusa wybory nie mogą się odbyć 10 maja. „Jeśli jednak rządzący będą trwać w tym uporze, to muszą wiedzieć, że ponoszą pełną odpowiedzialność za straszliwe skutki dla życia i zdrowia obywateli. W takiej sytuacji apeluję do wszystkich wyborców, aby nie uczestniczyli w wyborach 10 maja 2020 roku. Jeśli nie można inaczej, niech odpowiedzią na nieodpowiedzialność władzy będzie powszechny bojkot” - zaapelowała na swoim koncie na Facebooku.
Kandydatka KO zauważyła, że „nie ma dziś w Polsce innego zadania niż walka z epidemią i jej skutkami”, a „w tej sytuacji organizowanie wyborów prezydenckich byłoby działaniem wręcz zbrodniczym”.
„Nie wolno narażać życia ludzkiego – z tą zasadą powinien zgodzić się każdy. Szczególnie ktoś, kto chce ubiegać się o najwyższy urząd w państwie. Nie wyobrażam sobie, jak można prosić ludzi o zaufanie i jednocześnie namawiać ich, aby ryzykowali swoim życiem i zdrowiem” - napisała.
„Wybory powinny się odbyć wtedy, kiedy będzie to możliwe i bezpieczne dla ludzi” - dodała wicemarszałek Sejmu. „Proszę wszystkich obywateli: zostańcie w domu! Zadbajcie o siebie i najbliższych. Jeśli możecie, pomóżcie sąsiadom i każdemu, kto tej pomocy potrzebuje” - zaapelowała. Wezwała też innych kandydatów w wyborach prezydenckich, by „postąpili właściwie”.