Poseł PiS w programie "Kawa na ławę" dodał jeszcze: - To będzie szybka piłka, bo pani Pitera mówi nieprawdę.
Zapowiedź sprawy sądowej to pokłosie zaostrzonej w ostatnich dniach walki politycznej między PO i PiS. Obie partie na stracie kampanii wyborczej do Parlamentu Europejskiego zaczęły wzajemnie zarzucać sobie różne nieprawidłowości.
PiS uderzył w PO Januszem Palikotem, któremu wytknął niejasności wokół finansowania jego kampanii wyborczej. - Po dwóch latach odgrzewacie sprawę i robicie wokół niej awanturę polityczną - oburzał się Stefan Niesiołowski z PO.
PO też nie zasypia gruszek w popiele i wyciąga sprawę Jacka Kurskiego. Pitera w sobotnim "Magazynie 24 godziny" wytknęła politykowi PiS, iż skłamał zapewniając, że nie bierze pieniędzy za film "Nocna zmiana".
- Kurski twierdzi, że zrzekł się praw do filmu i nie ma korzyści. Nie można się ich zrzec - powiedziała, i na dowód przytoczyła wyliczenia, iż dostawał pieniądze za liczne publikacje tego filmu, m.in. jako dodatek do "Naszego Dziennika", co wykazał w swoim poselskim oświadczeniu majątkowym.