- Wszedłem do rządu, by służyć Polsce. Miałem do wykonania trzy zadania i wykonałem je w dwustu procentach, co stwierdził sam premier - mówił były już minister.
Nowicki przyznał, że pełnienie funkcji ministra środowiska było "niesłychanie ciężką i niewdzięczną pracą". Z prośbą o dymisję wystąpił na dzisiejszym posiedzeniu Rady Ministrów.
Moja rezygnacja oznacza koniec 45-letniego okresu pracy i przejście na emeryturę - poinformował Nowicki.