W trzech okręgach wraz z wyborami prezydenckimi odbyły się w niedzielę wybory uzupełniające do Senatu.
W okręgu krośnieńskim na Podkarpaciu senatorem została Alicja Zając, wdowa po zmarłym w katastrofie senatorze Stanisławie Zającu (PiS). Alicja Zając, która była jedynym kandydatem, zebrała blisko 270 tys. głosów (82 proc.). Z wykształcenia jest biologiem. – Ludzie znają mnie i moją działalność od lat. Cieszę się z tego wyniku, zwłaszcza że to prezent w dniu imienin – powiedziała „Rz”. W Senacie chciałaby kontynuować pracę rozpoczętą przez męża. – Chcę pomóc ludziom, których dotknęła klęska powodzi, oraz zająć się problemami służby zdrowia – zapowiada.
Mandat po Krystynie Bochenek (PO) obejmie sekretarz śląskiej Platformy i wiceprezydent Katowic Leszek Piechota. Poparło go ponad 244 tys. osób (59 proc. głosów). Pokonał Zbigniewa Zdónka z Polskiej Partii Pracy oraz wicemarszałka województwa Adama Stacha z PSL (zebrali po ok. 20 proc. głosów).
Swego przedstawiciela w Senacie po raz pierwszy od lat będzie miało PSL. Wybory uzupełniające w okręgu płocko-ciechanowskim wygrał przedstawiciel ludowców – starosta płocki Michał Boszko. Poparło go ponad 132 tys. wyborców (40 proc.).
Nieznacznie pokonał przedstawiciela PiS Marka Martynowskiego, na którego głosowało ponad 127 tys. osób (38 proc.) Trzeci z kandydatów Tomasz Kałużyński z Polski Plus dostał ponad 50 tys. głosów (15,2 proc.).