Netanjahu stawił się w sądzie w Jerozolimie, a jego przybycie było transmitowane przez telewizję.
Oskarżony w listopadzie ubiegłego roku o korupcję, defraudację i nadużycie zaufania izraelski premier ocenił, że proces jest próbą usunięcia go z urzędu. Netanjahu konsekwentnie zaprzecza stawianym mu zarzutom. - Staję tu dziś jako wasz premier, z wysoko podniesioną głową - powiedział polityk.
Przed budynkiem sądu demonstrowali przeciwnicy i zwolennicy Netanjahu, który stoi na czele rządu od 11 lat, a funkcję premiera pełnił także w latach 90. To jego piąta kadencja.