Janusz Wojciechowski o premierze Donaldzie Tusku

"Rządy Tuska załamują się pod ciężarem własnej arogancji. Protesty opozycji można przegłosować, ale protestów społecznych już nie" - pisze na blogu eurodeputowany PiS Janusz Wojciechowski

Publikacja: 29.01.2012 12:21

Janusz Wojciechowski

Janusz Wojciechowski

Foto: Fotorzepa, Rob Robert Gardziński

"Wygraliśmy sześć wyborów! Ponownie sprawujemy władzę! Nasz prezydent, nasz premier, nasze samorządy! Jesteśmy wielcy! Jesteśmy silni! Jesteśmy piękni! Naród nas kocha! Europa nas szanuje! Nie mamy z kim przegrać! I tak już będzie zawsze! Możemy w związku z tym robić co chcemy! Co tam PiS, co tam opozycja, skoro mamy większość głosów. Na pytania nie odpowiadamy, konsultacji nie prowadzimy, w razie czego - kto, za, kto przeciw - większość głosów za nami!" - pisze Wojciechowski na swoim blogu politycznym w portalu onet.pl.

Jego zdaniem, rządy premiera Donalda Tuska i Platformy Obywatelskiej załamują się pod ciężarem własnej arogancji.

"Opozycji można odebrać głos, można jej wyłączyć mikrofony, można jej nie słuchać i bez słuchania przegłosować, ale narodu większością głosów uciszyć się nie da" - dodaje eurodeputowany.

Zwraca uwagę, że protestów jest coraz więcej. Niezadowolenie okazują lekarze, aptekarze, pacjenci, kierowcy, a ostatnio - także internauci.

"Czyżby internauci stali się przeciwnikami rządu Tuska? Jeśli tak, to może to już nie są internauci, tylko internole? Też przecież protestują z szalikami..." - zastanawia się Wojciechowski.

Podkreśla jednocześnie, że premier ewidentnie słabnie jako polityk.

"Moc opuszcza też premiera, który najpierw sroży się, a potem wymięka. Tak było z refundacją leków i tak jest dziś z umową ACTA. Premier najpierw stroszył brwi, zapowiadał twardą obronę nieszczęsnego paktu - ba, nakazał jego podpisanie - a dziś zmienia zdanie i opowiada coś o konsultacjach, że umowie trzeba się przyjrzeć" - dodaje.

Ostro ocenia ostatnie poczynania premiera: "[premier] najpierw nie licząc się z nikim forsuje złe prawo, a potem, przyciśnięty krytyką do muru - wymięka. Najpierw brakuje mu rozumu, a potem jaj. Wyczerpał się, daleko z nim nie zajedziemy...".

"Wygraliśmy sześć wyborów! Ponownie sprawujemy władzę! Nasz prezydent, nasz premier, nasze samorządy! Jesteśmy wielcy! Jesteśmy silni! Jesteśmy piękni! Naród nas kocha! Europa nas szanuje! Nie mamy z kim przegrać! I tak już będzie zawsze! Możemy w związku z tym robić co chcemy! Co tam PiS, co tam opozycja, skoro mamy większość głosów. Na pytania nie odpowiadamy, konsultacji nie prowadzimy, w razie czego - kto, za, kto przeciw - większość głosów za nami!" - pisze Wojciechowski na swoim blogu politycznym w portalu onet.pl.

Polityka
Lewica wybrała swoją kandydatkę na prezydenta
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Czarne chmury nad ministrem Wieczorkiem. Nawet wniosek PiS niewiele może już zmienić
Polityka
Sondaż: Jak zmieniło się zdanie Polaków o Nawrockim, gdy został kandydatem PiS?
Polityka
Czy Jarosław Kaczyński powinien ponieść karę? Wyniki sondażu, Polacy podzieleni
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Wybory prezydenckie
PSL nie wystawi własnego kandydata w wyborach prezydenckich. Ludowcy poprą Szymona Hołownię