Reklama
Rozwiń
Reklama

Telefon od rosyjskich pranksterów bez rzetelnej weryfikacji

Próby wkręcenia Andrzeja Dudy miały miejsce już wcześniej. Fałszywych Emmanuela Macrona i Wołodymyra Zełenskiego udało się zdemaskować.

Aktualizacja: 17.07.2020 05:44 Publikacja: 16.07.2020 18:57

Z rosyjskimi komikami Andrzej Duda rozmawiał w poniedziałek

Z rosyjskimi komikami Andrzej Duda rozmawiał w poniedziałek

Foto: Forum, Adam Chełstowski

Pracownik przedstawicielstwa Polski przy ONZ nie tylko nie sprawdził telefonu rzekomego asystenta António Guterresa, o co prosiła Kancelaria Prezydenta. Nie ustalił nawet, że taki asystent nie istnieje – wynika ze wstępnych ustaleń służb i MSZ. Dlaczego wieloletni urzędnik korpusu dyplomatycznego pracujący w Nowym Jorku wprowadził w błąd Kancelarię, która pozwoliła rosyjskim pranksterom ośmieszyć Andrzeja Dudę? Wciąż jest to ustalane.

– Rzeczywiście ktoś zawiódł. Wiemy kto, to osoba w przedstawicielstwie Polski w ONZ. To ona potwierdziła, że to wiarygodny telefon. Będą wyciągnięte konsekwencje – zapewnił w środę w Sejmie koordynator służb specjalnych Mariusz Kamiński, wskazując, że jedynym winnym wkręcenia prezydenta Andrzeja Dudy przez rosyjskich youtuberów są służby dyplomatyczne, a nie pracownicy Kancelarii Prezydenta.

Pozostało jeszcze 82% artykułu

RP.PL i The New York Times!

Kup roczną subskrypcję w promocji - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskujesz:

- Roczny dostęp do The New York Times, w tym do: News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

- RP.PL — rzetelne i obiektywne źródło najważniejszych informacji z Polski i świata z dodatkową weekendową porcją błyskotliwych tekstów magazynu PLUS MINUS.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Donald Tusk: Akcje dywersyjne Rosji wobec Polski przekroczyły krytyczną granicę
Polityka
Nowy sondaż: KO powiększa przewagę nad PiS
Polityka
Dywersja na kolei. Szef MON: Zabrakło informacji od strony ukraińskiej
Materiał Promocyjny
Jak budować strategię cyberodporności
Polityka
„Jeszcze nam tusz zabierz”. Zandberg komentuje decyzję Czarzastego
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama