Ojciec Tadeusz Rydzyk pogodzi prawicę?

Liderzy zwaśnionych partii pójdą wspólnie w marszu w obronie TV Trwam. Taki był warunek redemptorysty

Publikacja: 13.04.2012 02:56

Ojciec Tadeusz Rydzyk pogodzi prawicę?

Foto: ROL

Ojciec Tadeusz Rydzyk, dyrektor Radia Maryja, odzyskuje rząd dusz na prawej stronie sceny politycznej. Jest pierwszym i jedynym, któremu udało się skłonić podzielonych polityków PiS i Solidarnej Polski. Chodzi o wspólną akcję i ogólnopolską demonstrację w obronie telewizji Trwam.

– Padre nie akceptuje sporów wśród ludzi o bardzo podobnych poglądach. Uważa, że przez to rząd koalicji PO – PSL i bliskie Donaldowi Tuskowi media rozgrywają prawicę jak dzieci. Ale racjonalne argumenty nie trafiały i ojciec musiał walnąć pięścią w stół – mówi „Rz" osoba z bliskiego otoczenia o. Rydzyka.

Jak dowiedziała się „Rz", takie argumenty padły m.in. podczas nieformalnego spotkania dyrektora Radia Maryja z liderem PiS Jarosławem Kaczyńskim, do którego doszło przed kilkoma dniami. Ustalano na niej szczegóły ogólnopolskiej manifestacji – protestu przeciwko decyzji Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji o nieprzyznaniu stacji ojca Rydzyka miejsca na multipleksie pozwalającym na cyfrowe nadawanie.

Ma to być jedna z największych manifestacji ostatnich lat w Warszawie. Na podobne, choć organizowane lokalnie w wielu miastach Polski, m.in. w Warszawie, Poznaniu, Krakowie i we Wrocławiu, przychodziło za każdym razem od kilku do kilkunastu tysięcy osób.

Jak informowała niedawno „Rz", politycy PiS i SP zabiegali u o. Rydzyka o to, by to ich ugrupowanie było formalnie organizatorem manifestacji w Warszawie. Chodziło o to, by nazwa partii była wymieniana z anteny Radia Maryja jako ta, która występuje w obronie katolickiej stacji telewizyjnej. Ścigano się nawet o to, kto pierwszy zarejestruje manifestację. – Ojciec Rydzyk postawił sprawę jasno. Powiedział, że jeśli nie pójdą razem, to żadnego wsparcia nie będzie – twierdzi nasz informator.

Skłóceni politycy prawicy musieli ustąpić. Teraz robią dobrą minę do złej gry i przekonują, że problemu nie było.

– Pójdziemy obok siebie. Tak liderzy PiS, jak i Solidarnej Polski – zapewnia poseł Andrzej Jaworski (PiS).

– Oczywiście, że akcja będzie organizowana wspólnie. Szyld partyjny nie ma tu znaczenia – przekonuje poseł Arkadiusz Mularczyk. Ale podkreśla: – To my zarejestrowaliśmy jako pierwsi manifestację, złożyliśmy odpowiedni wniosek.

Manifestacja w obronie Telewizji Trwam rozpocznie się 21 kwietnia po południu mszą świętą na placu Trzech Krzyży. Po niej uczestnicy pójdą pod Kancelarię Premiera i Belweder. Do zgromadzonych ma przemówić o. Rydzyk. Nie wiadomo jeszcze, czy weźmie udział osobiście w manifestacji, czy też przemówi z toruńskiego studia. Zgromadzeni będą mogli obejrzeć transmisję z jego wystąpienia na telebimie.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora w.wybranowski@rp.pl

Polityka
Kolejne kontrowersje wokół Brauna. Splagiatował komisję śledczą
Polityka
Sondaż „Rz”: Bez entuzjazmu do nowego modelu szkolenia wojskowego
Polityka
Koalicja szykuje się do wyboru szefa NIK. Kto ma największe szanse?
Polityka
Sondaż. Andrzej Duda premierem? Kto widzi obecnego prezydenta w fotelu szefa rządu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Polityka
Tusk porównuje Polskę do Iranu. „Zwolennikom radykalnej zmiany kursu pod rozwagę”