Sankcje mają dotyczyć nie tylko samego Kadyrowa, ale także jego żony i dwóch córek.
Sankcje zostały wprowadzone zgodnie z prawem, które zakłada zakaz wjazdu dla cudzoziemców uznanych przez władze USA za winnych łamania praw człowieka.
Ogłaszając tę decyzję Pompeo powiedział, że będzie namawiał amerykańskich sojuszników do podobnego kroku.
Odpowiedź Kadyrowa na decyzję Mike'a Pompeo cytuje stacja radiowa Grozny.
- Podobno zostałem wpisany na listę osób objętych sankcjami. Tak się przestraszyłem, że pojechałem do mojej rodzinnej wioski. Pompeo, wpadnij, to bardzo piękne miejsce. Zobaczymy, kto łamie jakie prawa - miał powiedzieć Kadyrow.