Reklama

Polskie naboje hukowe przeciwko demonstrantom

Podczas protestów powyborczych w Mińsku białoruska milicja używa przeciwko demonstrantom wyprodukowanych w Polsce nabojów hukowych - relacjonuje Sławomir Sierakowski z "Krytyki Politycznej". Na mocy sankcji nałożonych przez Komisję Europejską na Białoruś krajom członkowskim UE nie wolno jej dostarczać "broni i sprzętów, które mogłyby zostać wykorzystane do stosowania represji".

Aktualizacja: 11.08.2020 18:07 Publikacja: 11.08.2020 17:37

Polskie naboje hukowe przeciwko demonstrantom

Foto: AFP

amk

Obecny w Mińsku i obserwujący protesty Sławomir Sierakowski po kolejnej akcji białoruskiej milicji znalazł łuski od pocisków z napisem "Made in Poland".

"Wczoraj w nocy uzbrojeni OMON-owcy podczas protestów przy metrze na stacji Puszkinskaja strzelali do nas polskimi kulami. Jak to jest możliwe, że Polska sprzedaje dyktaturze Łukaszenki uzbrojenie?!" - napisał Sierakowski na swoim profilu na Facebooku.

W obszernej relacji w "Krytyce Politycznej" publicysta pisze, że po wczorajszych masowych protestach w Mińsku, brutalnie pacyfikowanych przez milicję, znalazł na ulicach kilka rodzajów łusek. Nie był w stanie określić, czy pochodzą one z nabojów gumowych czy hukowych, ale na białych łuskach widniał napis " Made in Poland".

Sierakowski przypomina, że na mocy przepisów embarga nałożonego w ubiegłym roku na Białoruś, a przedłużonego w lutym o kolejny rok, państwa członkowskie Unii Europejskiej nie mogą dostarczać reżimowi Łukaszenki "broni i sprzętów, które mogłyby zostać wykorzystane do stosowania represji". 

"To sytuacja domagająca się natychmiastowego wyjaśnienia przez rząd. Polsce grozi międzynarodowa kompromitacja, ale jeszcze bardziej kompromitacja w oczach Białorusinów, którzy zbierają sobie z ulic łuski Made in Poland w tym czasie, gdy nasz szef MSZ czy prezydent wydają kolejne podniosłe oświadczenia" - pisze Sławomir Sierakowski w "Krytyce Politycznej".

Reklama
Reklama

Znalezione przez Sierakowskiego łuski szczegółowo opisał na Twitterze Remigiusz Wilk, dyrektor ds. komunikacji WB Group, do której należy Fabryka Amunicji Myśliwskiej w Pionkach, producent tej amunicji.

"Znaleziona łuska jest z naboju ostrzegawczego ślepego ONS-2000 kalibru 12 (12/70) do strzelb gładkolufowych, wyprodukowanego przez FAM Pionki. To amunicja pozbawiona pocisku. Wynikiem "strzału" jest huk, błysk i trochę dymu" - napisał.

Polityka
Bruksela gra w Trumpa. Ryzykowny prawnie sposób na wsparcie finansowe Ukrainy
Polityka
Rozmowy w Berlinie. Zełenski gotów zrezygnować z dążenia do członkostwa w NATO
Polityka
Giorgia Meloni o nowej strategii USA: Mogę tylko powiedzieć: dzień dobry, Europo
Polityka
Prezydent Zełenski przyleci do Polski. Potwierdził datę wizyty
Polityka
Dlaczego Trump chce obalić Maduro? Ekspert wskazuje na mieszankę dwóch spraw
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama