Reklama
Rozwiń
Reklama

Sienkiewicz: Po faszystów cały czas idziemy. I dojdziemy

Minister Spraw Wewnętrznych mówił w RMF FM o organizacji marszu 11 listopada i o walce policji z rasistami

Publikacja: 18.10.2013 10:15

Bartłomiej Sienkiewicz

Bartłomiej Sienkiewicz

Foto: Fotorzepa, Raf Rafał Guz

Bartłomiej Sienkiewicz powiedział w RMF FM, że pozwolił na to, by uczestnicy marszu 11 listopada sami zorganizowali dla siebie ochronę. Według doniesień mediów, rolę tę będzie pełnić specjalna straż marszu, szkolona m.in. przez byłych żołnierzy GROM.  Minister zapowiedział jednak, że policja i tak będzie czuwać nad przebiegiem marszu.

- My jesteśmy od tego, żeby utrzymać porządek na ulicach. Będziemy to robić według takiego planu, jaki jest zwykle przyjęty na takie okoliczności - powiedział Sienkiewicz. Dodał, że liczy, że organizatorzy marszu nie będą sprawiać kłopotów siłom porządkowym.

- Ja bym tylko zalecał narodowcom, żeby wzięli przykład ze związków zawodowych, które we wrześniowych manifestacjach dały dowód i odpowiedzialności, i pewnego wzorowego systemu współpracy z policją. Dzięki temu było spokojnie na ulicach. Oczekuję tego samego od manifestantów 11 listopada - zaznaczył szef MSW.

Kolejny raz zaprzeczył też zarzutom, że koncentruje władzę nad służbami specjalnymi.

- To opowieści z mchu i paproci. Ja wykonuję funkcję koordynatora służb specjalnych powierzoną mi przez premiera, w jego imieniu i tylko na jego rzecz. - powiedział Sienkiewicz, dodając, że dobrze zna służby i potrafi na nie spojrzeć "bez mitologii". - To są normalne służby państwowe, nieco inaczej zbudowane niż reszta państwa. Myślę, że to jest jeden z lepszych fragmentów państwowości Polski.

Reklama
Reklama

Minister powiedział też, że nie wiadomo jeszcze, jaki był motyw i kto był sprawcą podpalenia meczetu w Gdańsku. Zapowiedział jednak, że nie rezygnuje z walki z rasizmem i skinheadami i że nadal "idzie po nich".

- Cały czas idziemy, cały czas idziemy i dojdziemy, spokojnie. W tej grze między przestępcami a policjantami, jak to historycznie można udowodnić, prędzej czy później zawsze wygrywają policjanci - skwitował Sienkiewicz.

Bartłomiej Sienkiewicz powiedział w RMF FM, że pozwolił na to, by uczestnicy marszu 11 listopada sami zorganizowali dla siebie ochronę. Według doniesień mediów, rolę tę będzie pełnić specjalna straż marszu, szkolona m.in. przez byłych żołnierzy GROM.  Minister zapowiedział jednak, że policja i tak będzie czuwać nad przebiegiem marszu.

- My jesteśmy od tego, żeby utrzymać porządek na ulicach. Będziemy to robić według takiego planu, jaki jest zwykle przyjęty na takie okoliczności - powiedział Sienkiewicz. Dodał, że liczy, że organizatorzy marszu nie będą sprawiać kłopotów siłom porządkowym.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Polityka
Poseł Konfederacji, Krzysztof Szymański o ewentualnej koalicji z KO lub PiS: My nic nie musimy
Polityka
Sondaż: Które partie są dla Polaków ugrupowaniami drugiego wyboru? Dwie się wyróżniają
Polityka
Rewolucja w rzeczach znalezionych. Powstanie centralny rejestr, prawdopodobnie też aplikacja
Materiał Promocyjny
Osiedle Zdrój – zielona inwestycja w sercu Milanówka i… Polski
Polityka
Czarnek: Tusk wyzywa śmiertelnie chorego człowieka, tego nie było
Reklama
Reklama