Bortniczuk: Nie jesteśmy ogonem, nie zamierzamy merdać

- Znamy proporcje polityczne. Wiemy, że Prawo i Sprawiedliwość jest największym podmiotem w naszej koalicji i nie mamy zamiaru narzucać głównych kierunków Prawu i Sprawiedliwości - mówił w rozmowie z RMF FM poseł Porozumienia Kamil Bortniczuk.

Aktualizacja: 24.09.2020 09:34 Publikacja: 24.09.2020 08:51

Bortniczuk: Nie jesteśmy ogonem, nie zamierzamy merdać

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

- Nie jesteśmy żadnym ogonem. Nie mamy zamiaru merdać niczym - mówił Bortniczuk odnosząc się do słów Jarosława Kaczyńskiego, który - w kontekście koalicjantów - miał powiedzieć, że "ogon nie może merdać psem", po tym jak Porozumienie i Solidarna Polska nie poparły tzw. Piątki dla zwierząt, czyli nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt, która zakazuje hodowli zwierząt futerkowych oraz eksportu mięsa pochodzącego z uboju rytualnego w Polsce. Solidarna Polska głosowała przeciw ustawie, niemal całe Porozumienie wstrzymało się od głosu.

Sprawa tzw. Piątki dla zwierząt była jedną z przyczyn, która doprowadziła do konfliktu w koalicji rządzącej, który wciąż się nie zakończył. Zawieszone zostały też negocjacje na temat rekonstrukcji rządu, do której miało dojść na przełomie września i października.

Bortniczuk mówił też, że Jarosław Gowin - który w kwietniu odszedł z rządu w związku ze sporem o powszechne wybory korespondencyjne - "podjął decyzję o powrocie do rządu" (przed odejściem z gabinetu Morawieckiego Gowin był w nim wicepremierem i ministrem nauki oraz szkolnictwa wyższego).

Do jakiego resortu wróci Gowin? - Jest sporo prawdy w informacjach, że chodzi o resort gospodarki - odparł Bortniczuk (pojawiły się spekulacje, że Gowin obejmie Ministerstwo Rozwoju, którym obecnie kieruje Jadwiga Emilewicz).

Bortniczuk był też pytany o ewentualny powrót Jarosława Kaczyńskiego do rządu, który ma być rozważany w związku z negocjacjami jakie prezes PiS prowadzi ze Zbigniewem Ziobrą. 

Poseł Porozumienia podkreślił, że nieobecność Kaczyńskiego w rządzie była dotychczas "wypadkową wyłącznie jego decyzji".

- Jeżeli zmienił tę decyzję to bardzo dobrze dla stabilności rządu - stwierdził.

Wyjaśniając, dlaczego Kaczyński miałby zostać wicepremierem, a nie szefem rządu, Bortniczuk odparł, że "być może chodzi o kwestie kondycji, stanu zdrowia". - Premierostwo to jednak jest kawał ciężkiej, fizycznej roboty - ocenił.

Polityka
Prokuratura bada podpisy komitetu Pawła Tanajny. Ponad 50 osób do przesłuchania
Polityka
Sondaż: Polacy za zwiększeniem liczby podpisów przy rejestracji kandydata na prezydenta
Polityka
Wieloletni współpracownik „Rzeczpospolitej” otrzymał najwyższe odznaczenie państwowe
Polityka
Wybory do Sejmu, jeśli rządzący przegrają wybory prezydenckie? Znamy zdanie Polaków
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Polityka
Będzie nowe święto państwowe. Na pamiątkę krwawej niedzieli na Wołyniu
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne