Sztabowcy PSL przygotowali grafikę, na której wyliczają Jarosławowi Kaczyńskiemu siedem grzechów głównych.
I tak prezes PiS miał zgrzeszyć: pychą, bo uważa, że zawsze ma rację; chciwością, bo pożąda rządów absolutnych; nieczystością intencji, zazdrością, bo zazdrości innym władzy; łakomstwem, bo jak zdobędzie władzę, to zechce „zawładnąć naszymi sumieniami w myśl jedynie słusznej ideologii"; gniewem, bo nie jest zdolny do kompromisu i gniewnie reaguje na krytykę; lenistwem, bo pomimo dziesięciu lat Polski w Unii nie poznał unijnych mechanizmów i przepisów.
Jak w dowcipie
Rzecznik PSL Krzysztof Kosiński utrzymuje, że grafika, którą partia zamierza umieścić w internecie, jest humorystycznym sposobem na wytknięcie PiS jego słabości.
Nie po raz pierwszy ludowcy atakują partię Kaczyńskiego. Wczoraj skrytykowali jej pomysł, by Europa prowadziła wspólną politykę prorodzinną – jako antypolski, bo oddający władztwo w tej sprawie Brukseli, i antyrodzinny. A wcześniej wytykali politykom PiS zaangażowanie na Ukrainie.
Skąd ta niechęć do partii Kaczyńskiego jak do żadnej innej? Zbigniew Girzyński z PiS uważa, że krytyka ze strony PSL jest przejawem słabości partii w jej własnym elektoracie. – Oni dobrze wiedzą, że chłopi najchętniej wywieźliby ich z Ministerstwa Rolnictwa i innych urzędów na taczkach, tak ich nie lubią za lenistwo i szkodzenie polskiej wsi. A nie robią tego tylko dlatego, że mamy XXI wiek i tego typu sprawy załatwia się przy urnie wyborczej – mówi.