- Borys Budka z świetnym wynikiem został wybrany na szefa partii, był chwalony przez dziennikarzy - przypomniała Kidawa-Błońska pytana o to, dlaczego wiceprzewodniczącym został też Borys Budka (aby było to możliwe z zasiadania w prezydium zrezygnował Bartosz Arłukowicz).
- Na pewno byli bardzo zadowoleni, że Donald wraca. Nikt nie stawiał oporu, wszyscy to zaakceptowali - tak Kidawa-Błońska odpowiedziała na pytanie jak Kopacz i Arłukowicz zareagowali na to, że muszą ustąpić ze stanowisk wiceprzewodniczących PO.
A kiedy w PO powinny odbyć się wybory przewodniczącego?
- Poczekajmy, na pewno Rada Krajowa zastanowi się nad tym w styczniu - odparła Kidawa-Błońska (kadencja Borysa Budki na stanowisku przewodniczącego - zgodnie ze statutem PO - mogła trwać od dwóch do czterech lat, a więc w styczniu 2022 roku mogła się skończyć - red.).