Reklama

Wyrok w sprawie Nowaka uchylony

Wyrok w sprawie zegarków byłego ministra transportu Sławomira Nowaka został uchylony - zdecydował sąd okręgowy rozpatrujący apelację w tej sprawie.

Aktualizacja: 27.05.2015 15:31 Publikacja: 27.05.2015 15:11

Sąd uchylił wyrok w sprawie zegarka Nowaka

Sąd uchylił wyrok w sprawie zegarka Nowaka

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Oprócz uchylenia wyroku w sprawie zegarków, Sąd Okręgowy umorzył również na okres próbny postępowanie w tej sprawie. Oznacza to, że Nowak nie będzie musiał zapłacić 20 tys. zł grzywny za niewpisanie drogich zegarków do oświadczeń majątkowych.

Wcześniej sąd okręgowy podczas trwającej ponad dwie godziny rozprawy, którą obserwowali licznie zgromadzeni przedstawiciele mediów, rozpoznał apelacje przygotowane przez obrońców byłego posła PO i byłego ministra transportu.

Nowak został oskarżony przez prokuraturę o złożenie w latach 2011-2013 nieprawdziwych oświadczeń majątkowych (poselskich i ministerialnych), w których nie ujawnił, że posiada zegarek kupiony za ponad 20 tys. zł. Prawo wymaga, by posłowie i ministrowie ujawniali posiadanie "rzeczy ruchomych" wartych więcej niż 10 tys. zł.

W listopadzie zeszłego roku Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia w całości podzielił stanowisko prokuratora. "Nie ulega wątpliwości, że to od posłów, przedstawicieli władzy ustawodawczej wyznaczającej nakazy i zakazy w drodze ustaw, wymagać należy, aby rozumieli tworzenie przez siebie prawo, a tym bardziej - aby się do niego stosowali" - wskazał wówczas sąd.

W apelacji obrona wniosła o uchylenie wyroku skazującego i uniewinnienie polityka, ewentualnie o przekazanie sprawy I instancji do ponownego rozpoznania. Mec. Zbigniew Ćwiąkalski wskazywał, że w odniesieniu do przepisów regulujących kwestie składania oświadczeń majątkowych istnieje "cały szereg wątpliwości".

Reklama
Reklama

- Przepisy te znajdują się w 26 ustawach, nie są one spójne i jednolite. Wątpliwości jest bardzo wiele - mówił Ćwiąkalski. Dodał, że nie jest jasne, co oznaczają "rzeczy ruchome", które zgodnie z przepisami trzeba wpisywać do oświadczeń. - Czy zaliczają się do nich rzeczy ściśle osobiste; czy ktoś wpisywał pióro wieczne albo spinki do koszuli. Nie pamiętam takiego przypadku - dodał.

Także drugi z obrońców mec. Piotr Kardas ocenił, że w tej sprawie jest "gigantyczna liczba wątpliwości w wykładni przepisów prawa". - Nie wiem z jakiego powodu sąd I instancji przyjął swoje interpretacje, nie znalazłem jednego zdania wyjaśnienia - zaznaczył.

Prokuratura wniosła o utrzymanie wyroku. - Pełna zgoda, ten bałagan i niekonsekwencja w ustawach istnieje. Ale jakie to ma znaczenie dla tej sprawy, nie ma żadnego - mówił prok. Przemysław Nowak z Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Dodał, że w tej sprawie nie ma bowiem wątpliwości, że zegarek powinien zostać wpisany.

- Zegarek jest rodzajem biżuterii, która jest klasycznym rodzajem mienia, jakie według ustawodawcy powinno być wpisywane do oświadczeń - wskazywał prokurator. Dodał, że sąd rejonowy orzekając wyciągał wnioski z wersji i interpretacji najkorzystniejszych dla oskarżonego.

Sławomir Nowak twierdził, że rzeczy osobistych takich jak zegarek nie musiał wyszczególniać w oświadczeniu.

- Nigdy świadomie nikogo nie wprowadziłem w błąd i nigdy nie było moją intencją złożenie niekompetentnego lub nieprawdziwego oświadczenia majątkowego, szczególnie w sytuacji, gdy dotyczy ono noszonego i pokazywanego publicznie zegarka - mówił.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Prof. Dudek zwrócił się do Tuska. „Jak się nie da, to powinien pan się podać do dymisji”
Polityka
Była kandydatka na prezydenta chce do Sejmu. Sąd zarejestrował partię Joanny Senyszyn
Polityka
Szczyt Wschodniej Flanki. Przyjęta deklaracja wskazuje Rosję jako największe zagrożenie
Polityka
Konflikt w PiS. Politycy partii reagują na atak Jacka Kurskiego
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama