W sobotę w jednej z sejmowych sal, w których zwykle obradują komisje, zebrała się Rada Krajowa SLD. Działacze Sojuszu mieli - po raz kolejny - rozliczyć ostatnie wybory prezydenckie i wyznaczyć kierunek na przyszłość, ze szczególnym uwzględnieniem jesiennej elekcji parlamentarnej.
Wielu działaczy terenowych liczyło przede wszystkim na zmiany kadrowe i dymisję Leszka Millera z partii. Na zjazd wybierało się wielu członków Sojuszu z województwa śląskiego, zachodniopomorskiego czy lubelskiego. Mieli nadzieję na zabranie głosu, bo według pierwotnego planu rada miała obradować w siedzibie partii przy ul. Złotej. Ostatecznie, by uniknąć tej konfrontacji, spotkanie przeniesiono do Sejmu.