Reklama
Rozwiń
Reklama

Pani premier znów przeprasza

Jeszcze przez cztery miesiące Ewa Kopacz będzie miała pełnię władzy w rządzie i w PO. Po sobotniej konwencji PO widać, że nie ma pomysłu, jak to wykorzystać.

Publikacja: 21.06.2015 10:49

Pani premier znów przeprasza

Foto: Fotorzepa/Jerzy Dudek

Sobotnia konwencja Platformy przedstawiana była przez polityków partii jako „punkt zwrotny". Takie też hasło wykorzystywali oni na portalach społecznościowych, opisując to wydarzenie.

Jeśli w tej chwili tak wyglądają milowe polityczne kroki PO, to znaczy, że partia jest w kryzysie większym, niż mogłoby się wydawać.

Przede wszystkim na konwencji — wbrew oczekiwaniom — premier Ewa Kopacz nie zaprezentowała nowego programu partii i nie rozliczyła się z rządów PO. W dodatku — wbrew spekulacjom — Kopacz nie pokazała nowych partyjnych twarzy, jeśli nie licząc awansowanych powoli do partyjnej czołówki ministra ds. europejskich Rafała Trzaskowskiego oraz europosła Jarosława Wałęsy.

Posadzenie w pierwszym rzędzie partyjnej konwencji grupki młodych ludzi i zapowiedź wprowadzenia parytetu wieku na listach PO, to tani chwyt. Młodzi z pierwszego rzędu konwencji nie mają w Platformie nic do powiedzenia, stali się partyjnymi kukiełkami pokazywanymi w telewizji. Nawet jeśli partyjni bossowie w terenie wpuszczą ich na listy, to przyznają im szczególny parytet na miejscach niewybieralnych.

Programowe wystąpienie pani premier składało się z trzech zasadniczych elementów. Po pierwsze, Kopacz przeprosiła. „Rządzimy prawie 8 lat i trochę nazbierało się tych błędów. Niektórzy z nas po prostu zawiedli. Przyznaję to, przyznajemy to i przepraszamy. Przepraszamy i z pokorą przyjmujemy każdy głos niezadowolenia i krytyki." — oznajmiła. To jej kolejne w ostatnim czasie przeprosiny. Dwa tygodnie temu przepraszała za aferę taśmową, tydzień temu — za nowego ministra zdrowia. Przeprosiny stają się stają elementem jej polityki. Nawet jeśli czasem rzeczywiście potrzebne, to dewaluują się i budują jej wizerunek jako polityka zagubionego, który nie panuje nad sytuacją.

Reklama
Reklama

Drugim elementem wystąpienia pani premier był atak na PiS, choć rząd i partię przejmowała głosząc politykę łagodzenia konfliktu z opozycją. — Czy zemsta i destrukcja wyparowały już panu z głowy? Kiedy pan wypuści z domowego więzienia Antoniego Macierewicza i panią profesor Pawłowicz? — mówiła do Jarosława Kaczyńskiego. „Pytała", czy Kaczyński kłamie, czy mówi prawdę, zgłaszając jako kandydatkę PiS na premiera Beatę Szydło. Wezwała też Kaczyńskiego lub Szydło na debatę — co było kolejnym chwytem retorycznym jej wystąpienia.

Po trzecie wreszcie, Kopacz ogłosiła kilka pomysłów, które jednak trudno uznać nawet za zalążek programu. Zapowiedziała zwrot w kierunku elektoratu socjalnego, choć faktem jest, że PO jest skazana w tej grupie na porażkę z PiS. „Ci, którzy ciężko pracowali, ci, którzy musieli godzić się na brak podwyżek, ci, którzy niekiedy musieli podpisywać „śmieciówki", dzisiaj oni muszą być beneficjentami tej zmiany, oni muszą poczuć poprawę" — stwierdziła.

Pełen program wyborczy PO ma być gotowy we wrześniu. Jeśli urzędująca premier po ośmiu latach rządów swej partii — w tym pięciu w absolutnej hegemonii — składa taką zapowiedź, świadczy to o jej politycznej słabości i braku pomysłów. Szansą dla Kopacz było to to, że jeszcze dzierży tekę premiera i może zrealizować pomysły, które pomogą w kampanii jej partii. Po sobotniej konwencji PO widać, że nie ma pomysłu, jak to wykorzystać.

Więcej w jutrzejszej "Rzeczpospolitej" lub dziś po 21 w e-wydaniu.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Karol Nawrocki podsumował 100 dni swojej prezydentury. „Nie oszczędzałem się”
Polityka
100 dni konfliktu Tusk–Nawrocki – Kaczyński z boku, Hołownia szuka nowej drogi
Polityka
Nieoficjalnie: Karol Nawrocki chce znów zwołać Radę Gabinetową
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Polityka
Sąd zarejestrował partię Wadima Tyszkiewicza. Czy ma szansę namieszać po liberalnej stronie?
Materiał Promocyjny
eSIM w podróży: łatwy dostęp do internetu za granicą, bez opłat roamingowych
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama