- Mam czyste sumienie. Moje zachowanie będzie stosowne do zaistniałej sytuacji - komentuje Jan Bury.
Szef klubu PSL wydał oficjalne oświadczenie. Napisał w nim, że ma pełną świadomość niezależności Najwyższej Izby Kontroli i nigdy nie miał intencji by w tę niezależność ingerować.
Zdaniem Burego od ponad dwóch lat CBA prowadzi wobec niego "bezpardonową akcję mającą na celu wyeliminowanie go z życia publicznego".
- Byłem i jestem osobą odpowiedzialną, mam czyste sumienie - kończy szef klubu PSL.
Sytuację skomentował także Janusz Piechociński. - Jan Bury wie, co się robi w takich sytuacjach. Było przecież sporo iskrzenia wokół jego nazwiska, ale nie było formalnych kroków prokuratury. Wiemy jednak, że bardzo często w polskiej przestrzeni publicznej komuś stawia się fałszywe oskarżenia, pomówienia. Jednak wniosek prokuratury rozstrzyga tę kwestię" - powiedział prezes PSL.