Trwa spór Donalda Trumpa z AP. Prezydentowi nie podoba się sposób pisania agencji

AP ma zablokowany dostęp do Białego Domu ze względu na to, że agencja nadal stosuje nazwę „Zatoka Meksykańska” wobec akwenu, któremu Trump nadał nazwę „Zatoki Amerykańskiej”.

AP nie stosuje nazwy Zatoka Meksykańska. Donald Trump: Odmawiają przestrzegania prawa

Trump, tuż po objęciu urzędu prezydenta, rozporządzeniem wykonawczym zmienił nazwę Zatoki Meksykańskiej na Zatokę Amerykańską (ostatnio ustanowił też święto Zatoki Amerykańskiej, które ma być obchodzone 9 lutego), Agencja AP podjęła jednak decyzję, że będzie nadal nazywać akwen Zatoką Meksykańską, zaznaczając jednocześnie każdorazowo, że Trump zmienił jej nazwę. Decyzję tę uzasadniano faktem, że z depeszy AP korzystają redakcje na całym świecie i agencja chce stosować takie nazwy geograficzne, które umożliwią łatwą identyfikację opisywanych miejsc.

Czytaj więcej

Dyplomacja

Donald Trump znów zapowiada wysokie cła. Tym razem chodzi m.in. o samochody

Prezydent USA Donald Trump zapowiedział nałożenie ceł w wysokości ok. 25 proc. na import samochod...

W związku z polityką redakcyjną AP dziennikarze i korespondenci tej agencji nie są wpuszczani na konferencje prasowe i inne wydarzenia organizowane przez Biały Dom. We wtorek Trump oświadczył, że stan ten będzie się utrzymywał dopóty, dopóki Associated Press nie zmieni polityki redakcyjnej ws. nazywania Zatoki Meksykańskiej.

- Będziemy ich wykluczać, dopóki nie zgodzą się, że jest to Zatoka Amerykańska – zapowiedział Trump. - Jesteśmy dumni z tego kraju i chcemy, żeby była to Zatoka Amerykańska – dodał.

Na konferencję prasową w Mar-a-Lago nie wpuszczono dwóch dziennikarzy Associated Press – odnotowuje sama agencja.

- Associated Press odmawia przestrzegania prawa – ocenił Trump nawiązując do rozporządzenia wykonawczego, na mocy którego zmienił nazwę Zatoki Meksykańskiej. AP i organizacje broniące praw dziennikarzy zwracają jednak uwagę, że prawo do własnej polityki redakcyjnej, w tym polityki dotyczące stosowanych nazw geograficznych, gwarantuje amerykańskim mediom konstytucja USA, a konkretnie pierwsza poprawka do konstytucji.

Rzeczniczka AP Lauren Easton stwierdziła, że „administracja nakazuje opinii publicznej i prasie jakich słów używać i dokonuje odwetu, gdy nie wykonują poleceń administracji”. - Biały Dom ograniczył AP możliwość opisywania wydarzeń organizowanych przez prezydenta, ze względu na to, jak nazywamy to miejsce (Zatokę Meksykańską - red.).

Nazwy „Zatoka Meksykańska” używają też nadal inne amerykańskie media – np. „The New York Times” czy „The Washington Post”. Serwis Axios pisze o Zatoce Amerykańskiej, ale zaznacza, że poprzednio nazywała się ona Zatoką Meksykańską.

Donald Trump o AP: Nie wyrządzają nam przysługi, ja też nie robię im przysługi

W niedzielnej rozmowie z tym ostatnim serwisem zastępca szefa personelu Białego Domu Taylor Budowicz powiedział, że AP „czyni broń z języka przez ich stylebook, by forsować stronniczy światopogląd”.