Reklama

Mariusz Błaszczak o zarzutach wobec "obywatelskiego" kandydata. "To są paszkwile"

- Z naszego punktu widzenia najważniejsze było to, że pan doktor Karol Nawrocki przeszedł sprawdzenia, dokonywane przez służby, przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego i otrzymał certyfikat dostępu do informacji niejawnych na poziomie "ściśle tajne" - mówił w Radiu Zet Mariusz Błaszczak, pytany o raport, dotyczący "obywatelskiego" kandydata. W poniedziałek raport ujawnili europosłowie Koalicji Obywatelskiej Dariusz Joński i Michał Szczerba.

Publikacja: 03.12.2024 09:48

Mariusz Błaszczak

Mariusz Błaszczak

Foto: PAP/Leszek Szymański

Błaszczak pytany był o to, czy kierownictwo PiS weryfikowało informacje o kontaktach ze światem przestępczym. - Oczywiście rozmawialiśmy. Kilkukrotnie rozmawialiśmy z doktorem Karolem Nawrockim. I odpowiadał. Odpowiadał również publicznie, że to są insynuacje, to są kłamstwa – mówił Błaszczak. 

Pytany o sprawdzenia, dokonane przez ABW Mariusz Błaszczak odparł: - To było kilka lat temu, wtedy, kiedy był już prezesem Instytutu Pamięci Narodowej. To są aktualne certyfikaty, wciąż ważne. Dają gwarancję tego, że insynuacje, które się pojawiają, są tylko insynuacjami. To są paszkwile – dodał. 

Czytaj więcej

Dariusz Joński i Michał Szczerba ujawnili "porażający" raport o Karolu Nawrockim. "Jarosław Kaczyński znał tę analizę, bo ją zlecił"

W raporcie pojawiają się zarzuty wobec Karola Nawrockiego, że w gronie znajomych „obywatelskiego” kandydata mieli być m.in. gangster, skazywany za sutenerstwo i brutalne pobicia oraz osoby powiązane z gangiem motocyklowym Bad Company, którego trzon stanową recydywiści. 

Raport dotyczący środowiska Karola Nawrockiego, jak informowali prezentujący go europosłowie Koalicji Obywatelskiej, miał powstać na zlecenie Prawa i Sprawiedliwości. - Jarosław Kaczyński dostał tę analizę, bo ją zlecił. To analiza, dotycząca kandydata, a dokładniej środowiska, jakim się otacza pan Karol Nawrocki – mówił, prezentując dokument, Dariusz Joński. 

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Sondaż: Czy PiS dokonał najlepszego wyboru, stawiając na Karola Nawrockiego?

Błaszczak zaprzeczył takiemu pochodzeniu dokumentu. - Można takie materiały przygotowywać. Kto go przygotował? Jakaś agencja czarnego PR. Ależ oczywiście, że nie powstał na zlecenie PiS. Powstał na zlecenie tych, którzy zazdroszczą Karolowi Nawrockiemu tego, że jest człowiekiem, który doszedł do tego wszystkiego co ma, do pozycji społecznej, dzięki ciężkiej pracy. Wywodzi się ze środowiska robotniczego, mieszkał w dzielnicy robotniczej, jest bardzo szanowany i znany – przekonywał Mariusz Błaszczak. 

Czytaj więcej

Raport o Nawrockim. KO ostro o „niebezpiecznych związkach" szefa IPN

Rafał Trzaskowski „ą, ę”

Na pytanie o to, czy po pojawieniu się w mediach raportu, PiS zamierza wycofać poparcie dla „obywatelskiego” kandydata, Błaszczak odrzekł: - Nie, nie zamierzamy. 

- Droga życiowa doktora Karola Nawrockiego była inna niż Rafała Trzaskowskiego. Karol Nawrocki osiągnął wszystko dzięki własnej pracy, dzięki samozaparciu, dzięki ambicji.  Z drugiej strony mamy Rafała Trzaskowskiego, takiego wymuskanego człowieka, takiego „ą, ę”, takiego „paniczyka”, który wszystko dostał na tacy przez całe swoje życie. I tak się irytują ci, którzy dziś Polską rządzą, bo to jest ich kandydat – przekonywał Mariusz Błaszczak. 


Reklama
Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Jarosław Kaczyński: PiS przygotował projekt zmian w ochronie zdrowia
Polityka
Rzecznik rządu: PiS z Konfederacją i Braunem u władzy to najgorszy scenariusz dla Polski
Polityka
Co musi poprawić Donald Tusk? O to zapytano wyborców różnych partii
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Polityka
Święta u polityków. Pałac bez Chanuki, Sejm bez szopki
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama