W sali sejmowej klub Kukiz'15 miota się od ściany do ściany. – Musimy odróżnić się od PiS, ale jednocześnie jasno opowiadać się za zmianą – tłumaczy jeden z posłów.
Niektóre decyzje Pawła Kukiza, który jest przewodniczącym klubu, budzą kontrowersje wśród jego posłów. Wbrew zapowiedziom politycznych rywali liderowi udaje się jednak utrzymać ugrupowanie w ryzach.
– Paweł nie lubi prowadzić obrad klubu. Oddaje to swojemu zastępcy Markowi Jakubiakowi (był dotąd biznesmenem – red.). Sam odgrywa rolę dobrego policjanta. Ma świetne wyczucie nastrojów społecznych i forsuje takie decyzje, które się w nie wpasowują – przekonuje nasz rozmówca.
W klubie wywołała jednak zdziwienie decyzja o zagłosowaniu wraz z PO i Nowoczesną przeciw wotum zaufania dla rządu Beaty Szydło. Wystąpienie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, w którym mówił o konieczności zmian w ordynacji wyborczej i konstytucji, zostało odebrane jako gest w stronę Kukiza, bo są to jego sztandarowe postulaty.
Początkowo posłowie Kukiza byli przekonani, że wstrzymają się od głosu. Dlatego komunikat lidera, który oznajmił posłom tuż przed ubiegłotygodniowym głosowaniem, że tylko Kornel Morawiecki jest zwolniony z dyscypliny głosowania przeciw nowemu rządowi, wywołał poruszenie. Kukiz argumentował, że w wystąpieniu pani premier nie było takich gestów programowych jak w wypowiedzi lidera PiS.
Skąd taka wolta? Według naszych rozmówców miała to być demonstracja siły i chęć zdyscyplinowania klubu. Do polityków ruchu dochodziły od dziennikarzy sygnały, że sejmowi negocjatorzy PiS rozpowiadają o ich naiwności. Kukizowcy nie dostali obiecanych stanowisk w Sejmie. To oni mieli kierować prestiżową Komisją Spraw Zagranicznych. To stanowisko otrzymał jednak Grzegorz Schetyna, były szef dyplomacji w rządzie Ewy Kopacz.
Po głosowaniu w sprawie wotum rozmowy z PiS mają mieć lepszy przebieg. Kukiz został wiceszefem Komisji ds. Służb Specjalnych. Jego klub jako jedyny poparł też proponowane przez PiS zmiany w Trybunale Konstytucyjnym, które według reszty opozycji są zamachem na demokrację.