Nie zdarza się, żeby szef tej unijnej instytucji w tak otwarty sposób atakował rząd jednego z państw członkowskich. Widać wyraźnie, że von der Leyen zmęczona już jest walkami z Orbánem i zdała sobie sprawę, że dyplomatyczne nastawienie i tak już nic nie da. A frontalną krytyką może sobie przysporzyć politycznych zysków po stronie europejskiej lewicy, której głosów potrzebuje do zatwierdzenia nowej Komisji Europejskiej. – Ta debata zmieniła się w sąd na Węgrami. Nikt nie dał przewodniczącej Komisji uprawnień do recenzowania niezależnych rządów suwerennych państw – mówił Beata Szydło z PiS.
Co przede wszystkim zarzuciła von der Leyen Orbánowi? Brak wsparcia dla Ukrainy. Zresztą premier Węgier nawet nie udawał, że jej los leży mu na sercu, w swoim wystąpieniu nie wspomniał o tym kraju. Choć przekonywał, że nie chciał wywoływać sporów, to jednak takie milczenie zabrzmiało jak otwarta prowokacja.
Niektórzy wciąż obarczają winą za wojnę nie najeźdźcę, a najechanego, nie Putina, a Ukraińców. Chciałabym się ich spytać, w roku 1956, czy to Węgrów oskarża się o rosyjską inwazję?
Ursula von der Leyen
I von der Leyen to wykorzystała. – Niektórzy wciąż obarczają winą za wojnę nie najeźdźcę, a najechanego, nie Putina, a Ukraińców. Chciałabym się ich spytać, w roku 1956, czy to Węgrów oskarża się o rosyjską inwazję? Czy to Czesi lub Słowacy są oskarżani o sowieckie represje w 1968 r.? Czy Litwini są oskarżani, to co się stało w 1991 r.? Może mówimy różnymi językami, mamy różną historię. Ale pokój nie oznacza poddania się, a suwerenność nie oznacza okupacji w żadnym europejskim języku – mówiła przewodnicząca KE.
I wytykała Orbánowi zarówno brak zgody na przekazanie Ukraińcom odsetek od unieruchomionych aktywów rosyjskiego banku centralnego, jak i trwanie przy paliwach kopalnych z Rosji, mimo że większość UE zdołała się od nich uniezależnić.
Z kolei Manfred Weber, lider Europejskiej Partii Ludowej (do której należą PO i PSL), wypomniał węgierskiemu premierowi jego misje pokojowe. Kilka dni po jego wizycie w Moskwie w lutym 2022 r. Rosja zaatakowała Ukrainę. A dwa dni po kolejnej wizycie w lipcu tego roku, Rosjanie zbombardowali ukraiński szpital dziecięcy.