Zwolennicy Nasrallaha chwalili go za przeciwstawienie się Izraelowi i Stanom Zjednoczonym. Dla przeciwników był on szefem organizacji terrorystycznej. Jego regionalne wpływy były widoczne przez prawie rok konfliktu zapoczątkowanego wojną w Gazie, kiedy Hezbollah wkroczył do walki, ostrzeliwując Izrael z południowego Libanu. W ten sposób wspierał swojego palestyńskiego sojusznika – Hamas, a grupy jemeńskie i irackie poszły w ich ślady, działając pod parasolem „Osi Oporu”.
Czytaj więcej
Hassan Nasrallah, sekretarz generalny Hezbollahu, zginął w piątkowym nalocie na Bejrut w Libanie. Nie żyje również dowódca Frontu Południowego Hezbollahu, Ali Karaki. Tym samym Izrael w ciągu kilku dni zgładził całe kierownictwo tej organizacji.
– Stoimy w obliczu wielkiej bitwy – powiedział Nasrallah w sierpniowym przemówieniu na pogrzebie najwyższego dowódcy wojskowego Hezbollahu, Fuada Shukra, który zginął w izraelskim ataku na przedmieścia Bejrutu.
Nasrallah nawet przez swoich wrogów był uznawany za charyzmatycznego mówcę, a jego przemówienia śledzili zarówno przyjaciele, jak i wrogowie. Nosząc czarny turban sayyeda, czyli potomka proroka Mahometa, Nasrallah jednoczył szeregi Hezbollahu, ale także rzucał starannie opracowane groźby, często kiwając przy tym palcem.
Konflikt między szyickim Iranem a sunnickimi monarchiami
Został sekretarzem generalnym Hezbollahu w 1992 r. w wieku zaledwie 35 lat. Stał się wówczas twarzą niegdyś tajemniczej grupy, założonej przez irańską Gwardię Rewolucyjną w 1982 r. w celu zwalczania izraelskich sił okupacyjnych.