W poniedziałek „Gazeta Wyborcza” ujawniła list, który przed wyborami w 2019 roku prezes PiS Jarosław Kaczyński miał napisać do lidera Solidarnej Polski (dziś Suwerenna Polska) Zbigniewa Ziobry w sprawie dotyczącej Funduszu Sprawiedliwości. Według dziennika list znalazła ABW w mieszkaniu Marcina Romanowskiego, byłego wiceministra sprawiedliwości, który nadzorował Fundusz Sprawiedliwości. Przeszukanie miało związek ze śledztwem ws. nadużyć w Funduszu Sprawiedliwości.
List datowany jest na 26 sierpnia 2019 roku. Prezes PiS, Jarosław Kaczyński, pisze w nim, że „zwraca się do (...) Ministra o natychmiastowe zakazanie kandydatom Solidarnej Polski korzystania z Funduszu Sprawiedliwości w trakcie kampanii wyborczej i jednocześnie zakazanie osobie odpowiedzialnej za dysponowanie środkami Funduszu przekazywania jakichkolwiek sum w trakcie kampanii lub też formułowania zobowiązań dotyczących przekazywania takich sum w przyszłości".
Co Jarosław Kaczyński pisał do Zbigniewa Ziobry ws. Funduszu Sprawiedliwości
Kaczyński „zwraca uwagę Pana Ministra, że przypadki, o których już w tej chwili mówi się w środowiskach naszej koalicji, o ile są prawdziwe, mogą przynieść fatalne skutki zarówno z punktu widzenia przebiegu kampanii, jak i ze względów związanych z jej rozliczeniem przed Państwową Komisją Wyborczą”. „Zmuszony jestem też stwierdzić, że w razie niezastosowania się do sformułowanego w piśmie zalecenia, pełna odpowiedzialność polityczna, a najprawdopodobniej także w innych wymiarach, będzie spoczywała na Panu” - podkreśla prezes PiS.
Czytaj więcej
Jarosław Kaczyński przed wyborami w 2019 roku pisał do lidera Solidarnej Polski (dziś Suwerenna P...
O list Kaczyńskiego do Ziobry był pytany w Polsat News były wicepremier Piotr Gliński. — Nie jestem najlepszą osobą do recenzowania działalności Suwerennej Polski — odparł polityk PiS. — Przez osiem lat naszych rządów mieliśmy do czynienia z szorstką przyjaźnią między mną a środowiskiem Zbigniewa Ziobry. Byłem także wielokrotnie atakowany przez pana Ziobrę — powiedział.