Prowadząca program zapytała, czy Dorn podziwia Kuchcińskiego za sprawne pozbawianie posłów głosu. – Sejm to nie jest skomplikowana maszynka, na która trzeba jakoś pośrednio wpływać. Można po prostu walić młotkiem – odpowiedział Kuchciński, przypominając, że PiS ma w Sejmie samodzielną większość.
„Kuchciński przekroczył granicę. Przecież Szczerba w końcu zlazł z mównicy”
Michał Szczerba (PO) za zbyt długie zadawanie pytania zapłaci 2500 złotych. – To jest przekroczenie cienkiej, czerwonej linii. Pan poseł Szczerba bawił się w to, co jest ulubionym sportem posłów, takie przeciąganie liny z marszałkiem. Oczywiście posłowie nie powinni, ale to uwielbiają, i to trzeba przetrzymać. Traci się na tym jakieś 45 sekund – opowiadał o prowadzeniu obrad Dorn. - Czasami po prostu trzeba z posłem przeciągać tę linię, jeżeli poseł nie przekracza pewnych granic - powiedział były marszałek Sejmu.