Obajtek reaguje na ultimatum prokuratury i zapowiada pozew w trybie wyborczym

Daniel Obajtek zareagował na informację o skutecznym dostarczeniu jego pełnomocnikowi wezwania do stawienia się przed sejmową komisją śledczą do spraw afery wizowej i ultimatum prokuratury. Zapowiedział także pozwanie Onetu za "kłamliwą publikację".

Publikacja: 03.06.2024 14:29

Daniel Obajtek

Daniel Obajtek

Foto: PAP, Radek Pietruszka

Szef sejmowej komisji śledczej ds. afery wizowej Michal Szczerba poinformował dziś, że pełnomocnik Daniela Obajtka otrzymał wezwanie dla byłego szefa Orlenu na przesłuchanie przed sejmową komisja śledczą ds. afery wizowej.

Oznacza to, że Obajtek ma teraz obowiązek stawienia się przed komisją. Jeśli tego nie zrobi, przewodniczący komisji zapowiedział złożenie wniosku do sądu o aresztowanie byłego szefa Orlenu i doprowadzenie go na przesłuchanie.

Prokuratura dała Obajtkowi czas do godziny 15. Do tej pory były szef Orlenu ma podać adres, pod którym można się z nim skontaktować.

Gdyby tak się nie stało, prokuratura zarządziłaby jego poszukiwania.

Obajtek czeka na termin przesłuchania

Po tym ultimatum Daniel Obajtek poinformował w mediach społecznościowych, że jego pełnomocnik jest w „pełnym kontakcie” z prokuraturą i komisją śledczą.

"Czekam na wyznaczenie kolejnego terminu przesłuchania w charakterze świadka" - napisał

Wcześniej Obajtek napisał, że przekazał pełnomocnictwo do reprezentowania go w postępowaniach przed Prokuraturą oraz Sejmową Komisją Śledczą swojemu adwokatowi.

W obszernym wpisie Obajtek wyraża nadzieję, że będzie mógł „w spokoju” dokończyć kampanię do PE, ale ma świadomość, że może ona być złudna.

"W uśmiechniętej Polsce wolnego człowieka, bez wyroku i bez spraw toczących się przeciwko, traktuje się jak przestępcę, którego ściga policja i służby, na polityczne zlecenie KO. Jestem inwigilowany, a kiedy nie mogą się ze mną w sposób przewidziany przez prawo skontaktować, to konfiskują legalnie opłacone banery wyborcze" -napisał.

Daniel Obajtek pozywa Onet w trybie wyborczym

Były szef Orlenu zapowiedział także zaskarżenie w trybie wyborczym „kłamliwej publikacji Orlenu” i analizę „oszczerczych wypowiedzi” szefa komisji wizowej Michała Szczerby.

"Nie pozwolę, by wmawiać społeczeństwu, że jestem poszukiwany i że jakieś sprawy toczą się przeciwko mnie"-napisał Obajtek.

Pisząc o „kłamliwej publikacji Onetu” Obajtek miał zapewne na myśli artykuł, w którym portal pisze o śledztwie prowadzonym przez prokuraturę w sprawie "możliwości nielegalnego wspierania komitetu wyborczego, z pominięciem oficjalnych źródeł finansowania". Sprawa dotyczy drukowania banerów wyborczych Marcina Romanowskiego, Jana Kanthaka i Daniela Obajtka.

"Nie kłaniałem się elitom z Warszawy, nie będę brać udziału w cyrku Koalicji Obywatelskiej. Elitom z Brukseli, jeśli tak wyborcy zdecydują, też kłaniać się nie będę" - zakończył swój wpis Daniel Obajtek.

Szef sejmowej komisji śledczej ds. afery wizowej Michal Szczerba poinformował dziś, że pełnomocnik Daniela Obajtka otrzymał wezwanie dla byłego szefa Orlenu na przesłuchanie przed sejmową komisja śledczą ds. afery wizowej.

Oznacza to, że Obajtek ma teraz obowiązek stawienia się przed komisją. Jeśli tego nie zrobi, przewodniczący komisji zapowiedział złożenie wniosku do sądu o aresztowanie byłego szefa Orlenu i doprowadzenie go na przesłuchanie.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Sondaż: PiS z największym spadkiem. Rośnie Konfederacja
Polityka
Szkody wizerunkowe, gratka dla wywiadu. Specjaliści o asystentce Donalda Tuska
Polityka
Unia wszczyna procedurę nadmiernego deficytu wobec Polski
Polityka
Polityczne Michałki. Sejm rusza na wakacje a PSL z kontrofensywą, zaś Giertych przynosi KO „kontent rozliczeniowy”
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Polityka
Władysław Kosiniak-Kamysz: Jeden projekt w sprawie aborcji mógłby przejść