- Mam wiele zadań przed sobą. Moje doświadczanie 10 lat prezydentury, to będzie bardzo poważny bagaż, z którego będą mógł obdzielić wielu, wielu ludzi, mówiąc o tym i doradzając, kiedy będzie trzeba. Bardzo mi zależy, że obóz polityczny ludzi, którzy mają podobne poglądy polityczne na Polskę jak ja, miał w Polsce jak najwięcej do powiedzenia i żeby wygrywał, żeby mógł prowadzić polskie sprawy - powiedział Andrzej Duda podczas rozmowy w Kanale Zero. Ta wypowiedź umknęła komentatorom i została przykryta przez szkodliwą wypowiedź prezydenta o Krymie, w którego powrót do Ukrainy pierwszy obywatel Rp nie wierzy. A to wypowiedź ważna, bo pokazuje, że Andrzej Duda szuka dla siebie miejsce w polityce po prezydenturze. Czy będzie to doradztwo międzynarodowe czy jednak partyjna polityka krajowa?